Kto obejrzał ten odcinek i będzie kontynuował oglądanie nie ma szacunku do samego siebie. Z każdym sezonem coraz większy gniot, ale ten sezon to już uczta dla pół-mózgów. Z niezłego serialu wyszło nieporozumienie.
Niestety masz sporo racji. Od jakiegoś czasu systematycznie obniżam ocenę Arrowa i choć jeszcze daleko mi do "1", to nie wykluczam, że po tym sezonie zmienię zdanie. Mam zamiar oglądać ten serial tylko dlatego, iż "zazębia się" z Flashem, którego bardzo lubię. To pewnie niepopularny pogląd, ale uważam, że jedyną rzeczą, która może ocalić Arrowa byłaby śmierć Felicity, która zdominowała fabułę, do czego twórcy NIGDY nie powinni byli dopuścić. Scena przy grobie jest obiecująca, mam nadzieję, że się nie rozczaruję. Ale biorąc pod uwagę doświadczenia z ubiegłego sezonu, zawiodę się niemal na 100%.
Niestety trzeba się z tym zgodzić, właściwie ciężko powiedzieć co jest nie tak. Najlepiej sie oglądało jak Arrow działał w pojedynke i praktycznie nie miał przyjaciol, wszyscy go hejtowali, był ten mrok i tajemnice, teraz niby gnoi d Diggle, ale to i tak nie naprawia klimatu serii.
Nie potrzebuje przyznania mi racji o typa który dał temu 10 i nie wie co jest z tym serialem nie tak.
To czego potrzebujesz a czego nie zupełnie się tu nie liczy. Jak zakładasz temat to licz się z różnymi komentarzami a nie kozacz
Masz do tego prawo. Mimo, że serial ciut obniżył loty to mimo wszystko ciekawe jak sie dalej potoczy
W połowie odcinka wyłączyłem. Poziom żenady 10/10. To już nawet nie autoironia.
Gosc nie rozumie, że jak serial mial rewelacyjne dwa sezony, to ktos jest związany z nim emocjonalnie i oceny nie zmienia, nie ma nic tak klimatycznego o superbohaterach jak arrow, daredevil może ale to inny styl troche. To jakas gimaza, ktora mysli, ze bedzie krytykiem filmowym na forum o serialach.