Wiem, że raczej tak nie zrobią bo było by to zbyt proste ale mi osobiście podobało by się
zakończenie, w którym Oliver całkiem wkurzony i załamany bierze mirakuru i rozwala armię Slade'a
na kawałki, a następnie jego także pokonuje.
To nie jest do końca taki głupi pomysł:) Choć wiadomo już że nie bedzie sam musiał walczyć z "kolegami" Slade:) Jeśli byłoby lekarstwo na Mirakuru to miałoby to sens. Zobaczymy co wymyślą:)
Z tym mirakuru to jest jakaś opcja,bo jeśli stworzą lekarstwo,to zawsze można mu je potem podać,a jeśli sytuacja by tego wymagała,to zakładam,że nawet wobec oporu Oliviera,by mu to wstrzyknęli,by uratować mu życie.Ciekawie by było zobaczyć takiego nabuzowanego Arrowa.Wreszcie by bylł walka stulecia z Deathstroke'm.
Oliver byłby zaj*bisty - on dużo wie o mirakuru oraz wie jak zapanować nad "mocami". Pytanie czy Oliver chciałby potem brać lekarstwo.
To jest ciekawa opcja,bo zapewne uważał by,ze nic mu nie jest i nie widzi takiej potrzeby,a dodatkowo,nowe zdolności pomogą mu w sprawniejszej walce z bandytami.Ale znając życie,to i z nim w końcu zaczęło by się dziać coś niedobrego.Na 100% zaczął by znowu mordować.Może nie tak za każdym razem,ale gdyby się zdenerwował,np. gdyby ktoś do niego strzelił,to raczej już nie uszedł by z życiem.Kto by wtedy powstrzymał Arrowa?Jego przyjaciele mieli by ciężki orzech do zgryzienia.W komiksach zdarzało się,że pozytywni bohaterowie nagle przechodzili naciemną stronę mocy (patrz Hal Jordan)
Z tego,co do tej pory widzieliśmy,to tak by wskazywało,bo Olivier zawsze wydawał się mieć kontrolę,ale nie wiadomo,jak zmieniło by go mirakuru.Wszak Slade nie widzi w sobie żadnych wad,a według niego, zły jest tylko Olivier.Roy jakoś w pewnym momencie się otrząsnął,gdy prosił Sarę,by strzeliła,ale to był taki chwilowy przebłysk.
Nie wiemy jak pokonał Slade na wyspie ,może coś zażył skoro wiedział o lekarstwie ,a Ivo mógł je gdzieś zachomikować.
No,w sumie to też możliwe.Nikt nie wie,co Olivier przeżył na wyspie i my sami również powoli dopiero to odkrywamy.Równie dobrze mogło tak być,ze wstrzyknął sobie mirakuru,żeby pokonać Slade'a i jego ludzi,bo nie oszukujmy się,Slade dorwał cały zapas mirakuru i pewnie paru ludzi tym poczęstował.W jednym odcinku Olivier mówił,że "wszystkich spalił" mając na myśli ludzi "naspeedowanych" mirakuru.Chociaż to mało prawdopodobne,to jednak jeżeli było kilku "strongmanów" oprócz Slade'a,to niemożliwym wydaje się,żeby Olivier sam dal im radę,skoro ich rany się goją i dysponują wielką siłą.Albo sam się naszprycował i potem przyjął lekarstwo,albo wymyślił coś innego,jakąś pułapkę,czy coś.Wkrótce się dowiemy.
Oglądnąłem właśnie 19 odcinek i jestem wkurzony na Olivera że nie zabił Slade'a SPOILER SPOILER po tym jak strzelił do niego wybuchowymi strzałami wystarczyło odciąć mu łeb ( to chyba jedyna pewna śmierć osoby z mirakuru).
Odciąć głowę nie jest tak prosto jak to często pokazują w filmach:) Musiał jak najszybciej Roy'a wyciągnąć z tej maszyny by jeszcze mógł przeżyć.
Zadzwonili ale tego nie wiemy... Może jest może nie ma.. Ale coś jest na rzeczy skoro zadzwonili, prawdopodobnie odtrutka ale nie ma pewności.
Telefon nie był pokazany bez potrzeby,tylko dlatego,że w kolejnym odcinku odegra to znaczącą rolę.Opcje są dwie.Albo odtrutka cofa całkowicie skutki mirakuru i będzie można wyleczyć Roya i może i Slade' albo cofa tylko tą psychozę z głowy i Roy odzyska trzeźwość myślenia,ale nie straci siły i będzie mógł nakopać Slade'owi.Wtedy pozostaje kwestią otwartą,co się stanie ze Slade'm.A Flash się tu nie pojawi,bo skoro ma być serial,to pawi się dopiero tam,bo po co psuć niespodziankę?
Nawet jeśli by wyleczyli z psychozy Roya to nie jest w stanie pokonać świetnie wyszkolonego Deathstroka..Cały szkopuł tkwi nie w sile Sladea a na tym że JUŻ bez mirakuru jest niesamowicie niebezpieczny, świetnie wyszkolony co w połączeniu z mirakuru i świetnym obeznaniu z wrogiem (Oliver) czyni go potężnym. Co do odtrutki potwierdziłeś to co napisałem..Ale nie jest powiedziane że znaleźli odtrutke - ten serial jest tak nie przewidywalny że nie można powiedzieć co się stanie, ale miejmy nadzieję że jednak ją wynaleźli...Co do Flasha - totalna bez mózgi pracują w DC, po cholerę robić drugi serial? Flash nie jest ciekawą postacią..Myślę że cała ta otoczka wyspy, łuki, wyszkolenie jak i ogólna postać sprawia że Arrow jest niezwykle ciekawe, a Flash to jakiś dzieciak który szybko biega co w tym fajnego? Powinien pojawić się w serialu raz na jakiś czas i tyle.. Proszę zauważyć iż najlepsze filmy są te które są bardzo przyziemne - Batman Nolana, Kapitan Ameryka Zimowy żołnierz (to wszystko filmy które ocierają się tylko o komiksowość i dlatego są genialne). Dlatego Arrow odniósł sukces. Wracając jednak do Arrow myślę że zakończenie nie będzie happy endem tak jak 1 sezon.
A ja pomyślałem, że to Barry dzwoni z telefonu Cisco, aby poinformować, że wpadnie jako Flash :). Ja widzę, zakończenie tak. Sara wpada z Rasem i ligą, dodatkowo przybiega Flash i w ten sposób zabijają armie Slada. On sam widząc porażkę swoich ludzi ucieka by się ukryć.
Jak dla mnie bezsensowne i niewiargodne zakończenie. Flash'a nie będzie, to już było powiedziane, tak samo wątpię by pojawił się Ra's al Ghul. Arrow dostanie pomoc za to od Ligi Cienia, o której wspomniałeś oraz Suicide Squad
Mi się wydaje, że z pomocą Ligi zabójców Oliver pokona Slada bez mirakulu. A potem wstrzyknie mu lekarstwo i będzie się na nim mścił za to co zrobił jego rodzinie, jak ją zniszczył.
Oliver nie jest od mszczenia się. Po prostu chce go zabić:) Co tu owijać w bawełnę:)
Ale wydaje się że twórcy nie uśmiercą takiej postaci jak Slade, troche szkoda bo wyrządził Olivierowi dużo źła, za które Olivier mogłby mu odpłacić z nawiązką.
Ciekawie by to wyglądało gdyby Arrow zamiast biegać z łukiem to strzelałby z bazooki:) Chciałbym to zobaczyć:)
Mógłby strzelać wybuchowymi strzałami, Slade złapie, a tu jeb (tak jak Merlynowi). A jakby naładował naprawdę dużo to by zabił Slade'a.
Arrow rozwalił strop budynku taką strzałą wiec nie wiem czy to "fajerwerki", nie da się w tak małej strzale umieścić tyle materiału wybuchowego - to nie realne.. Nie radzę się sugerować Rambo bo to typowy akcyjniak i wszystko tam jest wyolbrzymione. Ponadto Rambo gdy strzelał do pojazdów te te też trochę inaczej wybuchają z racji posiadania paliwa alee nie ma sensu tłumaczyć tak jak powiedziałem małą strzałą nie zastąpisz kilograma C4 xD
Czyli nagle mają się przejmować realnością przedstawionych zdarzeń? Daj spokój.
Z resztą to tylko głupie pomysły są ;)
Napisze jedno to uczepisz się drugiego.. ehh taka dyskusja... Wszystkie z wydarzeń są teoretycznie realne, żadna z akcji Arrowa nie przeczy prawą fizyki nie ma żadnych ponad przyrodzonych mocy, jedynie w serialu jest mirakuru ale na to można przymknąć oko ale jeśli Arrow by rozwalał domy jedną strzałą to by było po prostu komiczne już nawet te jego strzały z "fajerwerkami" są mało realne. Bardzo dobrze że żaden z twórców nie bierzę twoich pomysłów pod uwagę bo serial by był totalną klapą - trzeba odróżniać kiedy można nagiąć rzeczywistość a kiedy nie ;)
Druga sprawa że Mirakuru nie koniecznie jest takie nie realne - możliwe że kiedyś ktoś coś takiego wymyśli, w naturze są przecież przypadki ogromnej siły np mrówki która potrafi podnieść ciężar swojej masy ciała czy też dwukrotnie więcej. Kwestia to zwiększenie siły mięśni przez zwiększenie ich gęstości - to wszystko nie jest zbadane tak jak i szybsze leczenie. Sukces Arrow, Batmana Nolana czy też kapitana ameryki zimowy żołnierz to ich bliska realności fabuła.
Mirakuru zostało opracowane przez Japończyków w trakcie II Wojny Światowej. Jeden zastrzyk daje człowiekowi nadludzką siłę na czas nieokreślony. Gdyby coś takiego miałoby być możliwe, to na pewno wymagałoby stałego zażywania leku jak narkotyk. A nigdzie nie jest powiedziane, że Slade musi przyjmować Mirakuru. To jest jakby nie patrzeć duża bzdura i na pewno nie mieści się w granic możliwości współczesnej i przyszłej medycyny.
Chcesz przykładów bzdur w tym serialu, nie mieszczących się w granic rozsądku? Proszę bardzo:
1. Urządzenie otwierające zdalnie każdy zamek, nawet taki w walizce. Right.
2. Ziółka z wyspy jako lekarstwo na wszystkie choroby.
3. Urządzenie do wywoływania trzęsień ziemi.
Pomniejszych sytuacji się nie czepiam, bo to taki serial, ale nie pisz mi, że to co powyżej jest możliwe teraz, czy za 50 lat.
Panowie,nie ma sensu dyskutować nad tym,co jest w serialu realne,a co nie,bo to jest serial fabularny,delikatnie komiksowy,gdzie stawiano na jaki taki realizm,jak wspomnieliście,ale nie można za bardzo oczekiwać,że wszystko będzie tak jak w życiu,bo tak się nie da.Dajmy na to,gdyby chcieć to przedstawić realnie,to np. Arrow musiał by dostać zadyszki,ganiając po tych dachach,bo nawet najbardziej wysportowany człowiek w końcu odpadnie,chyba,że jest czymś naszprycowany.Po drugie,jeśli coś jest pozornie niemożliwe,to nie znaczy,że tego nie ma,lub nie da się stworzyć.Weźcie pod uwagę,że zapewne istnieją przeróżne technologie,różne świństwa farmakologiczne itp. tworzone w przeróżnych celach,ale nie wie o tym ogół ludzkości.Podejrzewam,że spokojnie można by wytworzyć coś w rodzaju mirakuru,a czy działało by to bez ograniczeń,czy też czasowo,albo powodowało regeneracje tkanek,to już jest inna sprawa.Jakkolwiek nie wyglądało by to w realnym świecie,to takie badania i tak były by ściśle tajne.A te wszystkie wirusy i inne świństwa,to skąd się niby wzięły?Bo chyba nie wszystkie są pochodzenia naturalnego?
Ktoś kiedyś napisał,że to,co pokazują nam filmy s/f itp. to być może w jakiejś części prawda,ale jako,że to film,to nikt nie odbiera tego w ten sposób,bo niby dlaczego?Przecież to jest niemożliwe,nie?
Największą "głupotą" jest to, że nikt nie pozna Olivera w przebraniu. Jest to jednak akceptowane ponieważ jest to serial na podstawie komiksu. Braku realności można się będzie bać we "Flashu", pytanie jak szybki będzie Flash?
No i tu się właśnie pojawia problem,jak przedstawić takiego bohatera?Jak bardzo komiksowy ma być?Tu już nie da się tego zrobić tak,jak z Arrowem.Jeśli nikt tego sensownie nie sklei,to może to być klapa,bo albo pójdą całkowicie na żywioł i zrobią z tego coś w typie Spider-Mana,a wtedy juz można jechać po bandzie,bo taka konwencja serialu nie zabrania różnych nierealnych rzeczy,jakichś super mocy i innych takich dziwów,albo zechcą to postawić obok Arowa,a wtedy,to ja nie mam pojęcia,jak by to miało wyglądać,żeby nie było zbyt kiczowate.
Osobiście,to wolał bym serial o Deathstoke'u,gdzie mógłby zostać kimś w typie Punishera.Można by to osadzić chronologicznie po wydarzeniach w Arrow,gdzie Slade zostaje wyleczony z tej psychozy,ale zachowuje siłę,choć może bez zdolności regeneracji,żeby nie przesadzać ( w końcu od czego kamizelki kuloodporne) i bierze się za zwalczanie bandytów,oczywiście wysyłając ich automatycznie do piachu,przez co staje się wrogiem nr. 1 Policji,jak Frank Castle.Oczywiście to naciągane i żywcem zerżnięte z Punishera,ale było by fajnie.
Flash nie potrzebuje żadnego pieprzonego realizmu. Jeśli spróbują zrobić coś takiego tom miliony osób ich dopadną i zjedzą żywcem.
I nie, nie byłoby fajnie. Deathstroke to antybohater a nie superbohater.
Z tego co wiem,to w komiksach Deathstroke czasami stawał po jasnej stronie mocy,ana codzień,to różnie z nim ponoć bywało,bo niby to był zabójca-najemnik,niejednokrotnie spuszczający przysłowiowy wpie*dol bohaterom DC.Tutaj jednak mam na myśli wersję serialową,która z komiksową ma mniej wspólnego i jeśli weźmiemy pod uwagę możliwość wyleczenia go z tej psychozy,to teoretycznie mógłby zająć się taką robotą,a że uwielbia zabijać,to zabijanie bandziorów nie było by sprzeczne z jego naturą.Poza tym,kogoś takiego jak Punisher,czy Deathstroke ciężko nazwać bohaterem.To raczej ludzie stąpający po cieniutkiej linii oddzielającej bohatera,od złoczyńcy.
A co do Flasha,to tak jak mówię.jeśli nie będą mieć na niego dobrego pomysłu,to długiej kariery nie wróżę.Arrow jest serialem bardziej przyziemnym,a i tak niektórzy na tym forum bardzo marudzą,jak pojawi się coś bardziej fantastycznego.Najgłupsze pytanie,jakie tu czytałem,to "dlaczego tu się pojawiają postacie z komiksów". Rozumiem,że gdyby pojawił się tu Bruce Wayne,niekoniecznie jako Batman,to tez by było źle?
Dlatego już napisałem że Deathstroke jest antybohaterem. Jest po tej stronie która oferuje więcej pieniędzy.
Nie wiem czy by było źle dla innych. Dla mnie każdy taki smaczek to wielki plus, a na Flasha z pewnością jest więcej pomysłów niż na GA.
Akurat Bruce Wayne mógłby się pojawić... Myślę że jakby wsadzić Arrowa do filmu z Batmanem wyszło by w końcu coś ciekawego i coś czego nie było.
Arrow ma maskę i kaptur chociaż. Nie to co superman - zdejmie okulary i nikt nie pozna. że jest Clarkiem Kentem :)
Ale jak się przyjrzysz to większość filmów akcji posiada nie realne elementy ale w jednych są mniejsze: chociażby jakieś ziółka których skład nie znamy i które opierają się jakieś mieszance zioł mnichów itd (co nie jest do końca wyjaśnione przez medycyne) i te przeczące prawom fizyki np. wyskoczenie z pędzącego samochodu, złapanie lecącej ukochanej (teraz chodzi mi o Szybkich i Wściekłych 6) i upadek na auto po drugiej stronie mostu bez ani jednego zadrapania czy też złamania. Kojarzysz różnice?
Mnie osobiście rozśmieszyło by gdyby swoją własną fabrykę Oliver rozwalił strzałą (wg Twojej teorii rozwalania domów strzałką wielkości 10cmx20cm powiedzmy) - po prostu śmiesznie by to wyglądało a twórcy są mądrzy więc załatwili to jak w realu czyli podkładając ładunki.
Reasumując można naginać rzeczywistość w kinie pod warunkiem że robi się to w miarę realnie, kicz łatwo wyczuć.. Arrow nie posiada tego kiczu a elementy naginane to najczęściej te rzeczy które nie są tak oczywiste jak prawa fizyki ;)
Co do tych trzech rzeczy
1. Urządzenie otwierające zdalnie każdy zamek, nawet taki w walizce. Right. =====> Nie kojarze tego z serialu.
2. Ziółka z wyspy jako lekarstwo na wszystkie choroby. ===> Głównie to trucizny ale wspomaga leczenie(w ten sposób było wykorzystywane w serialu), nie widzę tu nic nie realnego, mnisi z klasztorów tak się leczyli. Jest to owiane pewną tajemnicą ale powiedzmy że jest to po części realne że jakaś tam mieszanka może przeciwdziałać truciznom. Trzeba by się zagłębić w chemie itd..
3. Urządzenie do wywoływania trzęsień ziemi. Technologia jeszcze raz technologia ktoś kiedyś powiedział że będzie nam wystarczyło 32 mb pamięci ;) Dzisiaj wywoływanie trzęsień nie realne za 5/10/15/20 lat realne a może i już realne ale nikt tego nie ujawni ;)
Chodziło raczej o 640 KB pamięci RAM i ta wypowiedź była wyrwana z kontekstu.
Urządzenie do otwierania zamków brygada arrow zdobyła w odcinku z "zegarmistrzem", potem Slade je wykradł z ich siedziby.
Ziółka z wysypy kilka razy ratowały Olivera po zatruciu śmiertelną trucizną, podobnie jego dziewczynę w masce. Pod tym względem jest to bzdura.