A dlaczego w obecnych czasach prawie że święty homoseksualista zarabiał kasę na mało moralnych praktykach?

"Nie łapię dlaczego ludzie uważają, że tworzenie takich stron jest obrzydliwe."

"A ból dupy jest o co - że inni to robią?"

Ponieważ strona była skierowana stricte do ludzi w małżeństwach/związkach, a nie do singli jak przeciętny portal randkowy. Jasne, że romans może rozpocząć się dosłownie wszędzie, ale stworzenie strony, która to ułatwia to inny poziom. My jako społeczeństwo w większości postrzegamy zdradzę jako coś obrzydliwego, bo chociaż nie jest nielegalna, to krzywdzi bliskie osoby, więc to naturalne, że taką stronę także będziemy oceniać w tych samych kryteriach.

"Czyli ten zakłamany, żałosny pan z dokumentu byłby wierny swojej żonie gdyby nie Ashley Madison?"

Oczywiście, że nie i chyba nikt tak nie sądzi. Szukałby romansów w inny sposób, bo jeśli ktoś chce, to zdradzi w każdych warunkach, ale jak wyżej, koncepcja takiej strony to zupełnie inny poziom. Mogę wypowiadać się tylko za siebie, ale wiem, jak zdrada może zniszczyć bliskie mi osoby i nawet nie chce sobie wyobrażać, jak przeżywają i czują to osoby, które faktycznie zostały zdradzone.

Pisząc najkrócej, zdradzanie jest obrzydliwe.

Portale randkowe też to ułatwiają. Zgadzam się, że zdrada jest obrzydliwa. Zdrajca kłamie. A skoro kłamie to wchodzi na portal randkowy i przedstawia się jako singiel. Czy portal randkowy to ułatwienie sprawy zdradzającym? Strona jest (nie była jak napisałaś) skierowana do zdradzających. Istotą zdrady jest bycie związanym z drugą osobą. Tak, jak pisałem: osoba nie zdradzająca nie skorzysta z usług. Ból dupy jest o to, że inni to robią. A do tego, jak pokazano w dokumencie - w niektórych przypadkach za obopólną zgodą.

Jak już napisałam, ktoś, kto chce zdradzić i tak to zrobi. Nawet w pokoju obok, gdy partner przebywa za ścianą. Portal, który powstał z myślą o tym, aby to ułatwiać (jasne, że nikogo do niczego nie zmusza i opornego nie zachęci) jest po prostu moralnie obrzydliwy i prawdopodobnie masz rację, pisząc, że ból dupy jest o to, że inni to robią. Zarówno mi, jak i wielu innym nie podoba się to, że ludzie robią takie rzeczy, krzywdząc innych wokół siebie i jedyne co można zrobić w tej sytuacji to wyrazić swoje zgorszenie.

Nie, portal nie jest moralnie obrzydliwy. Ludzie, którzy go używają są. A właściwie to ich hipokryzja.
Na pewno masz w domu choćby jeden nóż, czyli narzędzie, którym możesz zabić. Czy nóż jest moralnie obrzydliwy? Portale randkowe są takim samym narzędziem jak nóż. Każdy ma pełną wolność decyzji czy i jak z nich skorzystać. Zdrowy człowiek użyje noża do krojenia chleba. Zdrady powinny wychodzić na wierzch, może ta cała dulszczyzna by się w końcu ogarnęła i dała ludziom więcej wolności w wyborze tego jak żyć Nie, nie trzeba brać ślubu, nie trzeba być monogamicznym Wiele osób dusi się w monogamii i jest karane przez społeczeństwo za 'nieustatkowanie sie' lub 'rozwiązłość' A statystyki ładnie pokazują, że najwięcej zdrad jest w małżeństwach.