Odnosze wrażenie, że otoczka SF odstraszyła widzów takich perełek jak Dr House lub Silicon Vally. Szkoda bo to kolejny serial nawiązujący swoim scenariuszem do absurdów naszej cywilizacji. W tym serialu to danie składjące się z rejsow luksusowymi statkami oraz wszechobecnych terapeutycznych uniesien - a wszystko polane...

A ja właśnie uważam, że jest jeszcze lepszy. Już dawno tak się nie uśmialiśmy. Uwielbiam taki czarny humor. Świetnie pokazane charaktery ludzi, daj komuś władzę, to zobaczysz kim jest. Czekam na następny sezon.

The Orville pomimo fatalnych pierwszych odcinków stał się dobrym i zabawnym i ciekawym serialem, ale w Avenue 5 nie widać żadnego humoru, serial wydaje się być w zamierzeniu komediowy, ale jest tak sztywny i głupi,że zupełnie ani razu nawet nie czułem że coś miało być śmieszne. Jeśli w kolejnych odcinkach będzię...

I nie każdemu przypadnie on do gustu ale dla tych tysięcy, którzy trawią taki rodzaj humoru ewentualnie pracowali na wyspach i przywykli do tej specyfiki śmiania się, to serial da bez wątpienia przednią zabawę.
Ja w każdym razie miałem i mam nadal ucztę oglądając ten serial kolejny raz - oczywiście polecam samemu...

Liczyłem na coś pokroju „Autostopem przez Galaktykę”, a dostałem coś tak drętwo zagranego i tak plastikowego, że aż dziwię się, że miało to premierę na HBO.

Na razie nie ma informacji o premierze trzeciego sezonu Orville, a i nie wiadomo czy Czerwony karzeł jeszcze wróci (ostatni sezon był w 2017 roku) to fajnie, że HBO zdecydowało się na stworzenie serialu w stylu komedii sci-fi.

ale będzie gównoburza pisowców w sprawie papieża w pierścieniu :)

...odcinki obiecujące, ale niestety trzeci rozpoczyna paradę idiotyzmów. Męczące

Po pierwszym odcinku nie zapowiadało się dobrze ale potem jest na prawdę lepiej. Butelka wina wielce poprawia wrażenia z tego serialu :D

Niestety nie śmieszne, bariej głupkowate. Nigdzie nie ma tak irytujących bohaterów jak tu. Mimo, że słaby to powinni zakończyć, a tak to słabe zakończenie. Tak super obsada, a takie słabe. Dobra gra aktorska.

pierwszy był nawet zabawny, ten nie wiem nawet po co powstał

Do 3 odcinka nawet smieszny, pozniej sie strasznie meczylem. Dotarlem do konca, bo bylem ciekaw co na koncu, a koncowka debilna, jak zreszta wszystko. Ogladalem tylko ze wzgledu na doktora House'a

Ja śmiałem się grubo. Serial w starym dobrym stylu, gdzie wyśmiewać można absolutnie wszystko co się tylko chce!

Serial teoretycznie miał być s-f. Po tym jak zacząłem oglądać okazało się, że jednak nie, to niby chyba miała być komedia. Problem w tym, że twórcy nie posiadają czegoś takiego jak poczucie humoru. Serial okazał się zdolny do wywołania u mnie co najwyżej sarknięcia i to spowodowanego nie żałosną imitacją humoru w nim...

Do 3 odcinka nawet smieszny, pozniej sie strasznie meczylem. Dotarlem do konca, bo bylem ciekaw co na koncu, a koncowka debilna, jak zreszta wszystko. Ogladalem tylko przez wzglad na doktora House'a

Kolejne popłuczyny ze scenami po 2-3 sekundy.
Oczywiście obrazki kolorowe (a jakże), i z twarzami w starannym makijażu.
Szmira jakich coraz więcej.

Dwa odcinki i więcej nie obejrzę. Ktoś stwierdził, że bycie wrednym i przeklinanie jest śmieszne i zrobił z tego serial komediowy.