PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=832858}

Awatar: Ostatni władca wiatru

Avatar: The Last Airbender
6,9 6 033
oceny
6,9 10 1 6033
7,0 3
oceny krytyków
Awatar: Ostatni władca wiatru
powrót do forum serialu Awatar: Ostatni władca wiatru

Aang - dzieciak, który cały czas się dołuje tym, że uciekł. Ja rozumiem, bo też zdarzyło mi się użalać nad sobą, ale nie musi na przypominać o tym w każdym odcinku. Czasami ciężko się go słuchało. Na plus - pokazanie relacji z Gyatso
Katara - nudna, pozbawiona tego czego, co miała w animacji, na plus - jej relacja z Jetem
Sokka - ludzie, czemu on chciał w ręce wroga oddać jedyną osobę, która mogła ich uratować?!!! A poza tym, brakuje mi jego żartów. Plus - jego relacja z Suki
Suki - była trochę creepy gdy się nagle pojawiała i podglądała Sokkę, ale miało to swój urok. Chociaż miałam wrażenie, że trochę za szybko ich relacja się pogłębia.
Zuzu i Iron - piękna relacja miedzy nimi, idealnie napisane postacie (szczególnie Iron). Nic dodać, nic ująć
Na plus też postać Ozaia - mądry, podstępny, myśli strategicznie i jest zawsze kilka kroków na przód

Wkurzały mnie ciągle sprzeczki Katary i Sokki. Niezbyt przypadło mi do gustu to, że z Oma i Shu zrobili lesbijki. Nie pasuje mi to. Wkurzał mnie też Bumi. Jego postać cały czas obwiniała Aanga (jakby sam siebie niewystarczająco dołował) i był w stanie pozwolić zabić siebie i Aanga. Dodatkowo odebrali mu ten jego nietypowy charakter, tę dziwność, która przejawiała się mądrością. Czyli coś co go tak bardzo wyróżniało. Za to Azula, Ty Lee oraz May miały takie pucołowate twarze. Dziwnie się na nie patrzyło. Azula była fajnie poprowadzona, mam wrażenie, że miała nawet więcej tej furii, niż jej oryginał. Dobrym pomysłem było wprowadzenie jej. To pokazało, że od dawna miała plan i cały czas knuła. Jej przyjaciółki były nudne, szczególnie, że w animacji Ty Lee była szalona i cały czas radosna, a tu jest mega poważna i nudna. Nie podoba mi się to, co zrobili z Yue. Nie dość, że jest tkaczką to jeszcze lisem. Kto to wymyślił? I po co? I ta historia z ojcem Sokki. Po co miałby stawiać go na czele wioski skoro w niego nie wierzy? Mało było relacji Aanga z Appą, co było ważne dla fabuły 2 sezonu.
Podobała mi się scena z 7 odcinka, rozmowa po między bohaterami, zaraz po walce z Pakku. Podobało mi się też pokazanie awatarów, ale ich rady były do dupy. Ciekawa też była akcja z tą 41 dywizją i pokazanie momentu wygnania Zuko. Najlepszy odcinek to był 6, głównie dlatego, że najbardziej przypominał oryginał. Ale dodane sceny też były dobre. Fajne są też takie niewielkie szczegóły nawiązujące do animacji, np. pan Kapustka lub tekst Iron do Zhao gdy ten miał zabić rybę.

Cały serial trochę ciężko się oglądało ale miał dobre momenty i nie był aż taki zły. Wiadomo, że nie dorównuje oryginałowi ale i tak lepszy jest od filmu z 2010

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones