Wizualnie całkiem fajnie, chociaż w niektórych scenach green screen razi jak w filmach z końcówki lat 90-tych. Szkoda, że fabuła jest tak dziwnie pocięta, bo materiał źródłowy jest bardzo dobry i można było zrobić lepiej.
Trochę przeszkadza mi dobór obsady, bo postaci albo wyglądają za młodo, albo jakoś dziwnie staro. Azula i jej przyjaciółki wyglądają jakby miały po 12 lat, a z kolei księżniczka Yue jakby miała dobrze po dwudziestce. Zabrakło mi też lekkości i humoru z kreskówki, ale to już kwestia gustu.
Na plus - dobre wprowadzenie do historii w pierwszym odcinku i więcej postaci avatarów z przeszłości.
Przecież Azula na tyle lat ma wyglądać, w kreskówce nie pasowała za to bo niby kanonicznie miała 14 a wyglądała na 20-22
Mi akurat postać z kreskówki pasowała do tego co się miało wydarzyć. Tu dziewczynka wygląda jakby ledwie podstawówkę skończyła. Zobaczymy jak się to rozwinie.
Skoro 3 sezon będzie pewnie za 3-4 lata (optymistyczny scenariusz) to wydaje się że ma to sens
Tylko że aktorzy przez te kilka lat kręcenia mocno dojrzeją pewnie (zwłaszcza będzie widać to po tych najmłodszych), a czas akcji oryginału trwa około roku, od uwolnienia Aanga z góry lodowej, do powrotu komety w finale.
Przecież zadbali oto, nie będzie jak w kreskówce rok do komety tylko "nie wiadomo ile" dzięki temu akcja może trwać kilka lat, bardzo dobre rozwiązanie
No nie do końca. W pierwszym odcinku dowiadujemy się, że kometa pojawia się co sto lat, potem mamy informację, że właśnie minęło sto lat od ataku na świątynię powietrza. W ostatnim odcinku mamy scenę, w której jeden z magów ognia mówi, że kometa pojawi się wkrótce. Nie sądzę, żeby akcja tego serialu ciągnęła się przez kilka lat.
Nie. Kometa pojawiła się "dokładnie sto lat temu". Ale nie pojawia się w równym cyklu jak w kreskówce. W ostatniej minucie serialu jest wyraźnie powiedziane że się pojawi ale nie wiedzą jeszcze za ile.
W pierwszym odcinku jest informacja, że od ostatniego Festiwalu Wielkiej Komety minęło sto lat. W ostatnim mamy informację, że zajęło to prawie sto lat, ale wkrótce pojawi się kometa. Soon w angielskim nie oznacza długiego czasu, więc nie spodziewałbym się rozciągnięcia fabuły na kilka lat.
Soon może różnie dobrze oznaczać 10 lat, ziomek przyczepiles się jednej z bardziej sensownych zmian jakie zrobili I nie potrafisz tego zaakceptować, przykre
Serio? Soon może oznaczać 10 lat? Chyba w Twoim świecie. Obsada w tym serialu jest taka sobie (szczególnie w przypadku Azuli i dziewczyn z jej zespołu) i Twoje zaklinanie rzeczywistości tego nie zmieni.
Twoje bredzenie nie zmieni tego ze casting w przypadku tego serialu to perfekcja, szczegolnei Azuli :)