Trzeba było na prawdę się postarać, żeby przy takim budżecie i materiale źródłowym tak zepsuć tą produkcje. Niestety twórcom udało się dokonać niemożliwego. Zwykły średniak nic więcej.

Z największych plusów:

-postać Sokki - aktorsko świetnie wypada, szkoda, że przez beznadziejny scenariusz nie jest aż tak zabawny jak w kreskówce, za to jest bardziej charyzmatyczną postacią niż niezdarnym śmieszkiem
-postać Zuko - aktorsko daje radę, scenariusz nie zepsuł postaci, świetnie ukazana jego relacja z Iroh czy interakcje z Aangiem
-postać Iroh - jego relacja z Zuko, scena z pogrzebem Lu Tena i relacje z Ozaiem
-postać Zhao - moim zdaniem lepiej zobrazowana postać niż w oryginale
-postać Ozaia - świetnie dobrany casting, aktorsko chyba najlepiej wypada z całej obsady
-pierwszy odcinek był świetny
-CGI, kostiumy, animacje i lokacje w większości wyglądają super z małymi wyjątkami

A teraz minusy:
-postać Katary to jakiś nieśmieszny żart - aktorka ewidentnie odstaje od całej reszty, brak relacji Aang Katara, na początku sezonu nie umie wgl tkać wody, potem nie widzimy żadnych jej postępów w nauce, a nagle w 7 sezonie walczy jak równy z równym z Pakku
-wepchanie wątku Jeta, mechanika i tunelu jako wejście do Omashu to jawne robienie sobie żartów z fanów
-to co zrobili z postacią Bumiego i to że Aang od razu wiedział kim on jest to jest po prostu karygodne
-brak świetnego wątku piratów
-Aang nietkający wody przez cały sezon, podczas gdy cały 1 sezon kreskówki opiera się na tym, że uczy się razem z Katarą i zmierzaja na biegun północny
-brak świetnego wątku Jeong Jeonga, brak wątku Aanga tkającego ogień i oparzenia Katary
-wątek świata duchów jest jakąś nieśmieszną karykaturą tego z oryginału
-relacja Aanga z innymi avatarami to jakieś nieporozumienie, zwłaszcza spotkanie z Roku, który mu nic nie mówi o komecie Sozina
-zbyt mało Momo i Appy
-Azula, Ty Lee i Mai wyglądają po prostu tragicznie
-wątek Zuko na biegunie północnym, jaki był tego cel umieścić go tam, skoro nawet nie porwał Aanga, a jego walka z Katarą była po prostu żenująca, brak "you rise with the moon i rise with the sun"
-Iroh zabijający? Zhao, no normalnie wtf
-po zabiciu ducha księżyca magowie wody nie mogli tkać, a Yue sobie tak z dupy zamroziła nogi Sokki

Potencjał był, ale scenarzyści niestety są zbyt upośledzeni, wystarczyło całą resztę serialu zrobić tak jak 1 odcinek, czyli skasować mniej istotne sceny i dodać coś od siebie, a nie łączyć kilka wątków w 1 miejscu i robić speedrun serialu z beznadziejnymi dialogami i bez relacji między postaciami.