Dobrze zapowiadający się serial i vaginosceptyk , oczywiście musieli producenci pojechac z lpg bo poprawność polityczna
Serial bazuje na książce, w której autor Adam Key, który jest gejem, opisał własne doświadczenia. Czy trzymanie się materiału źródłowego to teraz poprawność polityczna?
Mam uwierzyć że jest tam gdzieś tak duży szpital, w którym wszystkie postacie kolorowe są sympatyczne i wyrozumiałe + fajny gej (rzecz jasna), a wszyscy biali hetero, łącznie z pacjentami, są wredni, bucowaci, rasistowscy ?
Co to jest jeśli nie poprawność ?
A gdyby bohater nie był gejem, ten serial nigdy by nie powstał.