Fajna, klasyczna drama, godna polecenia (nie wiem skąd ma ten dziwny tytuł na Filmwebie, wszędzie ją znajduję pod tytułem 100 Days My Prince).
Sytuacja nieco podobna do The Moon Embracing The Sun (polecam!), ale znacznie bardziej komediowa. Ciekawa, w miarę dobrze zrealizowana (chociaż te wyszczerbione uszy sztucznego konia na zbliżeniach galopad....ojojoj...)
Zabawne wątki komediowe: wiejska część życia księcia i bohaterki. Jego kamienna twarz, srogie miny, teksty i zachowania, no i to jego "O-ho!" - kapitalne. (Na materiałach bts widać, jak zwijali się ze śmiechu między ujęciami, tym większy szacun za te kamienne miny.)
Świetne postacie drugoplanowe, a wątek tragiczny małżonki księcia poruszająco zagrany przez SoHee.
Zakończenie bajkowe, no ale o to w tych bajkach przecież chodzi.
Milosnikom kdram polecam.