PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=435901}
4,2 16 644
oceny
4,2 10 1 16644
Barwy szczęścia
powrót do forum serialu Barwy szczęścia

Będąc skazanym na spożywanie posiłku przy telewizorze z włączonymi Barawami szcześcia, mogłem zobaczyć jak wygląda Polska. Dotąd jak się okazało nie wiedziałem nic o Polsce..W Polsce dominują modne i piękne wnętrza- większośc to wnętrza z ubiegłorocznych lub tegorocznych katalogów. Stać na nie wszystkich Polaków. W Polsce karierę czy w firmie, czy w muzysce robi się od tak. Wystarczy chcieć. W Polsce każdy jeździ nowymi modelami samochodów- a co młodzieży nie stać? W Polsce kwiat nauki i kultury to homoseksualiści. Do tego to własnie oni potrafią stworzyć idealną rodzinę. W Polsce kobieta tuż po urodzeniu dziecka ma idealną figurę, cerę , ma się czas umalować, pójśc do pracy, spotkać z koleżnkami i wypić wieczorem wino. Do tego oczywiście zajmuje się dzieckiem i jednocześnie karmi piersią..Jeśli ktoś zauważył jeszcze czego się nauczył dzięki Barwom to zapraszam;)

TomasT

W tym serialu nie jest tak jeszcze źle z polskimi realiami! Tu pokazali chociaż bezdomną kobietę mieszkajaca na działkach, studentów prawa dymajacych za friko na stazach czy ostatnio laske Magde, ktora nieustannie szuka pracy i tylko dzieki znajomościom je zdobywa, a jak probuje sama na wlasna reke to caluje klamki. Albo tę blondynke Bożenkę, ktora wraca z UK i jedyna prace jaka dostaje to zamiatanie ulic. Oczywiście dostaje ja dzieki tacie. Jak sie przyjrzysz, to tam każdy dostaje prace dzieki koneksjom, czyli polskie realia. Ciekawszy obraz jest w M jak Miłośc. Tam to kazdy jest prawnikiem, lekarzem, biznesmenem, a przy tym ma czas na ciagle wysiadywanie po knajpach i romanse z niezliczona ilościa kochanek/kochanków.

milenasy

Obejrzałem raptem kilka odcinków Barw Szcześcia i tam było dokładnie to co napisałem. Wszelkie realistyczne momenty są popsute przez drogie ubrania, piękne wnęrza, drogie jedzenie itp itd. W M jak Miłość, które oglądałem jako dziecko/ nastolatek (jeny ile ono ma już lat?) jest idealnie to co napisałaś. Chociaż też trafiały się historie tzw na czasie z oszukiwaniem z listą studentów czy trudnością w znalezieniu pracy. Tyle tylko, że są to pojedyncze postaci, a większości wszystko idzie jak z płatka. Zmiany pracy, wygrywanie na loterii, drogie ubrania gdy ktoś nie pracuje..itp itd..Podobnie wygląda to w Rodzince.pl- tam też wszyscy nosza markowe ciuchy. Jaką rodzinę mającą 3 synów stać by było na taki wydatek? A do tego drogie gry, telwizor, meble z nowych katalogów..to razi w oczy..No ale od dawna seriale zamiast być realistyczne, to zajmują się reklamowaniem produktów..

ocenił(a) serial na 7
TomasT

Akurat "Rodzinka.pl" pokazuje dobrze prosperującą klasę średnią, więc nic dziwnego. Co do "M jak miłość" - cóż... Może im się finansowo wiedzie lepiej, ale trup to się ściele coraz gęściej :->

TomasT

Na każdym współczesnym serialu polskim mamy nierealny obraz życia Polaka. Ale ja zawsze mówiłam, że te seriale to są kręcone dla znajomych to takie załatwianie im etatów.

Nuno33

Dla znajomych i rodziny też-to niestety prawda. Takie seriale niestety robi się też po to aby narzucać styl życia. Dzięki temu reklamodawcom łatwiej jest sprzedać swoje produkty. Współczesne polskie seriale to jedna wielka reklama..Można je porównać z tymi pierwszymi produkcjami po upadku komunizmu. Mimo iż technicznie to inna bajka, to jednak tam bohaterowie chodzą po domu w dresie, jedzą normalne, przeciętne posiłki, płacą rachunki, mają taki sprzęt w domu jak większośc Polaków.
P.S. W zachodnich produkacjach też dochodzi do lokowania produktów. Jednak tam w większości przypadków nie jest to nachalne, a odbywa się na zasadzie: nasi bohaterowie lubią colę, jeżdżą takim samochodem, jedzą taką pizzę..może się dołożycie do naszej produkcji? Dopóki wygląda to w ten sposób to jest ok, gorzej jeśli zamysł artystyczny zostaje zmieniony pod towar, który chce sprzedać producent..

Nuno33

Nie w kazdym. Proponuje Kiepskich

keryshka

Dobre :-)

ocenił(a) serial na 1
TomasT

Producenci tego serialu najwyraźniej nie rozumieją, że życie to nie bajka.

Mateusz5438

Myślę, że z perspektywy producentów trudno jest dostrzec, że tylko minimalny odsetek Polaków żyje powyżej standardu. Producenci seriali to w dużej części dzieci milionerów, którzy dorobili się w czasach komunizmu dzięki koneksjom plus trochę dzieci artystów związanych z filmem. Tylko niewielka część producentów wywodzi się z plebsu i doświadczyła tego normalnego życia..Jednak istnieje taki zawód jak reżyserzy i scenarzyści, jednak i tu koneksje doprowadziły do tego, że większość osób zajmujących się tym zawodem w telewizji, nie żyła nigdy za minimalną pensję. Można sprawdzić, że kwiat osób zatrudnianych do produkcji serialowych miał lub ma rodzinę zajmującą się filmem, teatrem. Do tego przymusowe lokowanie produktu..(tak naprawdę serial to jedna wielka reklama, a scenogramy dostosowywane są pod reklamodawców). No i to powoduje, że zamiast sztuki mamy papkę do zarabiania pieniędzy..Przykre jest to, że takie seriale pojawiają się w misyjnej TVP. Rozumiem, że stacje prywatne chcą zarabiać za wszelką cenę, ale TVP? Po co jest abonament jeśli zamiast misyjności mamy utrzymywanie uprzywilejowanej grupy..Do tego takim wypaczonym obrazem Polski w serialach niszczymy części ludzi realne wyobrażenie o życiu, co powoduje ciągłe niezadowolenie ze swojej sytuacji życiowej, może to prowadzić do depresji, a w gorszych warunkach bytowania, do rozwodów. Może i piszę to wszystko trochę pół serio i z sarkazmem, ale jednak problem jest. Kiedyś były seriale propagandowe robione dla jedynej słusznej partii, dziś robi się seriale propagandowe dla reklamodawców, chcących sprzedać swoje produkty.

TomasT

Jak sam słusznie zauważyłeś twórcy to dzieci bogaczy. Dla nich rzeczywistość wygląda jak w barwach. Wszystko przychodzi samo i większość z nich prawdopodobnie obiema rękami podpisałaby się pod stwierdzeniem pani Bieńkowskiej (której przydałoby się żeby popracowała za minimalna na kasie w biedronce) że " Ten co zarabia poniżej 6000 to albo złodziej albo idiota ...".

TomasT

Powiedz mi Panie Piotrusiu, ile Ty masz latek?
Najpierw udzielę Ci rady: zmień źródło informacji politycznych o PRLu i wszystkich innych sprawach, których sam nie przeżyłeś.
Dalej, Obraz filmu, a zwłaszcza wielosezonowego serialu nie ma nic wspólnego z 'rodzinkami zajmującymi się czymkolwiek', 'twórcami, którzy nigdy nie żyli za najniższą pensję', etc.
KAŻDY film trwający więcej niż sezon jest obrazem marzeń i oczekiwań widzów, których wokół siebie gromadzi, bo scenariusze pisane są nie na zlecenie reklamodawców (którzy na tym najwięcej zarabiają), tylko na podstawie sondaży i rosnącej lub spadającej oglądalności po wprowadzeniu jakiejś postaci czy wątku.
To WIDZ i jego gust jest wykładnikiem jakości filmu, odcinka, przemówienia polityka, etc.
To RYNEK a nie jakiśtam syn jakiegośtam ustawionego ludzika decyduje o jakości filmu.
I naprawdę, ale nawet w tak głupie sprawy jak serial telewizyjny włączanie PRLu, komunizmu, czy innych zagadnień któych nie rozumiesz nie ma najmniejszego sensu.

Kwiryniusz

Po pierwsze może i mniej lat przeżyłem od Ciebie (chociaż nie jestem tego pewny, bo urodziłem się w czasach PRLu), ale przynajmniej wiem co to jest kultura wypowiedzi.
Po drugie Twój cytat: "najpierw udzielę Ci rady: zmień źródło informacji politycznych o PRLu i wszystkich innych sprawach, których sam nie przeżyłeś" A gdzie ja pisałem coś o czymś czego nie przeżyłem? Gdzie ja pisałem o PRLu? Jedyne o czym wspomniałem to, o tym, że w PRLu produkowano seriale propagandowe..Jak będziesz próbował to podważyć, to po prostu zejdę ze śmiechu. Komunista?:)
Po trzecie nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Chcesz komuś na siłę dokopać, to przynajmniej rób to z sensem. Nigdzie nie napisałem, że scenariusze pisze się na zlecenie reklamodawców, napisałem kilka postów wyżej, że scenariusze są dostosowywane pod reklamodawców, tak aby mogli sprzedać określony produkt. Nazywa się to lokowaniem produktu- jeśli uważasz, że takie co nie istnieje, to chybażyjesz w innym świecie.
Po czwarte, czy Ty naprawdę uważasz, że seriale sa pisane tylko na podstawie sondaży i oglądalności po wprowadzeniu postaci lub wątku? Jeśli by tak było serial mógłby pisać robot i po co zatrudniać scenarzystę..Poza tym ile są warte sondaże pokazały ostatnie wybory i to nie tylko w Polsce, ale też w innych zachodnich krajach. Badania na temat seriali są oczywiście prowadzone, jednak są one jedynie jednym z wielu czynników decydujących o tym, w którą stronę pójdzie serial oraz czy zostanie na antenie. Poza tym są seriale na podstawie książek (także w Polsce) i tam nie można zbytnio zmieniać postaci i wątków..i co wtedy? No i gdzie tu sztuka? Poza tym wiesz co to produkt, o którym nabywca nie wie, że go potrzebuje? Jak wprowadzić innowacyjne rozwiązania do serialu opierając się jedynie na sondażach? Wiesz co to kształtowanie gustu? Wiesz co to wpływanie na preferencje widza? Te tematy jak widzę są dla Ciebie obce..nie mamy więc o czym rozmawiać. Oprócz tego istnieje też takie coś jak preferencje kierownictwa stacji. Wielokrotnie w polskiej czy to publicznej, czy prywatnej telewizji były zdejmowane seriale o wielkiej oglądalności tylko dlatego bo nie pasowały do tzw wizji stacji. No i naprawdę uważasz, że reklamodawcy nie mają wpływu na tematy w polskich serialach? Jasne, że mają..zauważ, że ilość seriali dla młodzieży, dla rodzin z dziećmi, dla innych konkretnych odbiorców jest ściśle określona. Chodzi o to aby reklamodawcy mogli zareklamować swoje produkty konkretnej grupie odbiorców. Często świetne seriale np z USA są puszczane późno w nocy tylko dlatego bo nie są one atrakcyjne dla reklamodawców.
"To WIDZ i jego gust jest wykładnikiem jakości filmu, odcinka, przemówienia polityka, etc". Jasne..więc teraz mi powiesz, że przemówienia Hitlera były wysokiej jakości? Przecież trafiły w gust odbiorców..chwalmy je..Hitler na pewno robił badania preferencji politycznych swoich wyborców..Weź nie żartuj..Nie tylko gust widza jest wykładnią jakości filmu- były filmy, które zostały docenione dopiero po wielu latach bo wyprzedzały swoją epokę. Tak samo było z impresjonistami w malarstwie, operą w muzyce i wielu wielu innych rzeczach..Czasami sztuka, która wydaje się sztuką niską lotów wyrasta na rangę tej dużej, bardzo dużej..Jakość w sztuce to pojęcie względne i niemierzalne, Tobie nie chodziło o jakość, ale o skuteczność..Niektóre seriale skutecznie trafiają w gust odbioróce, jak i politycy skutecznie trafiają w preferencje swoich wyborców.
Hahaha:) Rynek decyduje o jakości filmu..No ja nie mogę:) To czemu nagrody filmowe nie dostają bluckbustery, tylko filmy, które trafiły do znacznie mniejszej ilości odbiorców? Ano dlatego bo dana grupa ludzi np w świecie filmowym przyznaje sobie sama nagrody:). Nie widzowie im przyznają, ale oni sobie sami..Tak samo syn jakiegoś tam ludzika (jak to ująłeś) z rządzącej partii może zdjąć serial lub program o wielkiej oglądalności bo nie bedzie mu on pasował. Takich sytuacji w Polsce było baaaardzo wiele..
No i czemu się tak denerwujesz jak mówię, że obecne praktyki postępania z widzem niewiele się różnią od tych z czasów komunizmu? Przecież to prawda..Środki są te same, tylko cel inny. Kiedyś w serialach przemycano treści chwalące komunizm, dzisiaj przemyca się produkty, które reklamodawca chce sprzedać.
P.S. Gratuluję wyboru nicku..Kwiryniusz- bezpłodny, znęcający się nad kobietami senator rzymski, okrutnik, o którym współcześni mówili, że brudnym był skąpcem i nadmierne miał wpływy. Świetny wybór nicku, świetny..

ocenił(a) serial na 7
TomasT

Są seriale, gdzie wygląda to trochę inaczej, np. "Ojciec Mateusz" i "Ranczo".

ocenił(a) serial na 4
Mateusz5438

Dla niektórych jest bajką , jak się ustawisz to będziesz miał bajkę , chcieć to móc, co to za bjadolenie. Ludzie, wszystko zależy od was !

nathalie34

Tak to jest prawda, wszystko małymi krokami zależy od nas, wystarczy mieć chęć i predyspozycje, ja np. lubię i umie pisać i zarządzać, więc swoją kreatywność chciałbym włożyć w sztukę filmową i scenariusze, oczywiście nie dla dennych seriali typu Moda na sukces, bo pisząc scenariusze do Mody na sukces, to w sumie już lepiej zająć się krawiectwem. PS: Przynajmniej z szycia jest większy pożytek, xd.

AlexRener

"Ja lubię i umie"??? Chyba jednak nie umie(sz).

Morska_Bryza

*Umiem correct. Wybacz błąd.

TomasT

Wiesz... Ty pewnie nie pamiętasz, ale jak w latach 80. leciała Dynastia, czy Powrót do Edenu, to pustoszały ulice.
Przeciętny widz, nie poszukuje w telewizorze dokumentu. Przeciętny widz chce oglądać marzenia; luksus, maleńkie, szybko dające się rozwiązać problemy....
Nie oglądam Barw szczęścia, Na Wspólnej, Na dobre i na złe i żadnych innych Klanów. Moje 'marzenia' są nieco inne niż większość gospodyń domowych w Polsce.
Nie zmienia to jednak faktu, że taki stan rzeczy nie powinien dziwić. I mnie nie dziwi. Co najwyżej smuci, bo byt jednak wciąż określa świadomość.

Kwiryniusz

Ulice pustoszały bo to była nowość. Poza tym ludzie mieli tylko 2 kanały i niezbyt dużo programów do wyboru.No i Dynastia i Powrót do Edeny to całkiem udane sagi rodzinne, a nie tasiemce. Powrót do Edenu zwłaszcza..przecież powstał na podstawie książki.. Także moim zdaniem porównanie nietrafione. Zachodnie produkcje nawet w latach 90tych robiły wielkie wrażenie. Należy tez podkreślić, że oprócz wymienionych przez Ciebie produkcji z rodem z USA, mieliśmy też produkcje bardzo kiepskiej jakości z krajów latynoskich. Na tych serialach także pustoszały ulice, a ludzie żyli historiami w nich przedstawianymi. W latach 60tych i 70 tych w wielu krajach bloku wschodniego Stawka większa niż życie robiła podobne wrażenie..zresztą u nas też;). Także kiedyś ulice pustoszały, bo nie było nic innego do wyboru..ot tajemnica..
No i czemu uważasz, że przeciętny widz nie poszukuje w telewizji dokumentu? Jasne, że poszukuje, ale dobrze zrobiony, ciekawy, innowacyjny. Przykładem niech będą cieszące się na całym świecie olbrzymią oglądalnością Wędrówki z dinozaurami.
Przeciętny widz poszukuje też dobrego kina..przecież Ojciec Chrzestny, Życie jest piękne, Piękny umysł miały zarówno w telewizji jak i kinach bardzo dużą oglądalność.
Przeciętny widz poszukuje też dobrych seriali. Świetne polskie i zagraniczne produkcje miały bardzo dużą oglądalność, nawet pomimo niekorzystnej pory emisji np ostatnio Czarne Lustro. Mimo to oglądalność najlepszych seriali amerykańskich nie jest tak ogromna jak kiedyś, bo premiery w telewizji są zbyt późno, no a dzisiaj mamy takie coś jak internet..Poza tym kiedyś w Polsce robiono dobre seriale i teraz się je robi, bez tego sztucznego blichtru, który Ty opisałeś, a mimo to miały bardzo dużą oglądalność..
Także nie zgadzam się z Tobą, że przeciętny widz chce oglądać jedynie marzenia, luksus, maleńkie, szybko dające się rozwiązać problemy....Ogląda to co ogląda bo większość z nas została ukształtowana przez poprzedni system, dużego wyboru nie było..Dzisiaj zauważ mało kto by oglądał dawne brazylijskie telenowele, nawet babcie po 80tce uznałyby je za sztuczne. Dlaczego tak jest? Bo telewizja podała im nowe, lepsze, bliższe im polskie seriale. Podała coś lepszego więc nie chcemy czegoś gorszego..Gdybyśmy robili seriale porządne, na miarę wymienionej przez Ciebie Dynastii, to ja niemiałbym żadnych pretensji do telewizji. A mamy co? Kiepskie seriale, z kiepską fabułą, przeznaczone do reklamowania towarów..taka jest prawda..a te seriale oglądane są, bo telewizja rzadko co proponuje coś lepszego..Ale czasami proponuje dobre seriale tasiemcowe np. O mnie się nie martw, Ranczo..można? Można..


TomasT

Nie dlatego babcie nie oglądają telenoweli brazylijskich, tylko dlatego , że wolą tureckie, które są lepsze od brazylijskich i jest ich sporo. I tyle. Polskie produkcje nie dorównują tym znad Bosforu.

ocenił(a) serial na 1
TomasT

Witamy w Polsce:D hehe:P

ocenił(a) serial na 2
TomasT

Kurvva Szklane Dmy

TomasT

Twoje życie było kłamstwem ...haha

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones