serial ogolnie sredniawka, ale Normana po prostu powinien grac ktos inny. Mam wrazenie, ze nie potrafi wczuc sie w role i ma malo inteligentny wyraz twarzy, za przeproszeniem.
Bo Norman to dobry, normalny, ciepły dzieciak. Lekko niepewny siebie. I dopiero w trakcie rozwoju fabuły będziemy świadkami jego przemiany. Dziwne by było gdyby od początku odkryli karty. Chłopak ma potencjał.
Zawsze jak coś się dzieje to on ma tą samą grobową minę i mi on tu nie pasuje,powinien przynajmniej zdradzać jego wyraz twarzy a on nic...
Znasz psychopatę którego wyraz tawarzy coś zdradza? Choć w sumie Norman to żaden socjopata
hmm...w sumie to masz rację bo raczej nie zauważyłam ,żeby wyraz twarzy jakiegoś psychopaty coś zdradzał.Mój błąd.
Gratulacje człowiek który przyznaje się do własnego błędu a nie idzie w zaparte, ewenement. Psychopaci, seryjni mordercy to zazwyczaj dobrzy manipulatorzy , panują nad emocjami potrafią oszukać wariograf, są uważani za "normalnych", często niezwykle sympatycznych z resztą np taki Ted Bundy po przebadaniu okazało się że jest całkiem zdrowy psychicznie
A właśnie: czy został zrealizowany jakiś dobry film o Tedzie Bundym a może coś jest w planach?
"Bezlitosny morderca" choć podobno spłycony jest on strasznie, tak jak np Helter Skelter o Mansonie
gadasz glupoty, jak wyżej Norman to dobry ułożiny dzieciak dbający o matkę - moim zdaniem idealnie pasuje do serialu
to do mnie? Norman owszem to dobry wrażliwy chłopak i właśnie przez swoją wrażliwość stał się psychopatą
Nie ma po co się kłócić jak wiadomo ,że się błąd popełniło :)
W każdym z nas jest wariat ,ale w tym świecie tak "normalnym" gdzie każdy się publicznie przyznaje do swojej seksualności to można naprawdę zwariować i mieć przejawy psychiczne.
Norman to wrażliwy i kochający matkę chłopak ale czy tylko przez swoją wrażliwośc stał sie psychopatą?
Żeby każdy tak myślał... to raczej z "normalnych" ludzi można czytać i nimi manipulować a tymi manipulatorami najczęsciej są psychopaci. Wiadomo że stał się psycholem bezpośrednio głównie przez matkę, ale pośrednio przez swoją wrażliwość i to że nie umiał się jej postawić w wielu kwestiach
a gra w tym serialu w ogóle jakiś dobry aktor? Co "lepsi" mają status średnie aktorstwo, a reszta to jakaś pół-amatorszczyzna! ciężkie to do oglądania
Erm, Vera Farmiga chociażby? W Bates Motel szaleje konkretnie. Ale to oczywiście z tych bardziej znanych, bo i za dobrych aktorów uznałbym Harmona czy Carbonella, tylko mało ich tu, oj mało.
przecież to wszystko drewniane i wymuszone. Tyś dobre aktorstwo warsztatowe kiedyś widzioł?
Cały czas pomijam, że wszyscy zabijają się nawzajem, żeby ciągnąć fabułę do przodu.
Moim zdaniem wzorował się na Anthony'm Perkinsie z 'Psychozy' i robi to bardzo dobrze.
Norman właśnie świetny, za każdym razem kiedy patrzę na jego twarz mam wrażenie, że widzę właśnie młodego Normana z "Psychozy" xD Ogólnie myslę, że serial bardziej może wciągać i intrygować osoby, które wczesniej ogladały Psychoze i powiązują ze sobą niektóre fakty i mają wyobrażenia co do młodości Normana i matki. Akcja toczy sie w czasach współczesnych i teorretycznie nie trzeba znać tego powiązania, więc ogólnie serial dla wszystkich :) Ja się bardzo wciągnełam, miał być jeden odc z ciekawości, a skonczyło się na tym ze obejrzałam wszystkie 5 na raz ;P