Bardzo szanuję za dosłowne nawiązania do "Psychozy" mistrza Hitchcocka. Serial mógł mieć ogromny potencjał który drzemał w głównym wątku czyli relacji syna z matką. Toksycznej relacji. Ale położyły go watki poboczne. Ogólnie całość znośna choć jak dla mnie za dużo komercji. Rozumiem że mnogość wątków wynika z chęci rozciągnięcia treści serialu na 5 sezonów, ale jestem ogromną zwolenniczką przewagi treści nad formą więc moim zdaniem lepiej byłoby zrobić jeden sezon a skupić się na motywie przewodnim filmu.