Kto Was najbardziej irytuje, a kogo darzycie sympatią? Mnie strasznie wkurza aktor grajacy Normana, taka ciapa, tragiczna mimika. A lubię tą jego koleżankę z rurką w nosie, taka konkretna :D
SPOILER
.
.
.
.
.
.
.
Casting na Bradley jak na osobę, która nie ginie w pierwszym sezonie został spartaczony.
Dokładnie. Beznadziejna gra aktorska... A na dodatek, skoro chcieli z niej zrobić najpiekniejszą w szkole, to się "lekko" pomylili...;/ Emma jest sto razy ładniejsza.
Bogate laski nie muszą być ładne, żeby być popularne. W końcu to hiiiighschool ;p.
A co do Emmy, w prawdziwym świecie Emma nie mogła by się odpędzić od facetów, nawet 2 butle przytwierdzone śrubami na stałe do pleców lub jetpack by ich nie powstrzymały. Mogłaby się tylko lepiej ubierać heh.
Oj mogłaby się lepiej ubirać, fakt. Zapewne ubierają ją adekwatnie do postaci, którą gra. Choć jak poszli na ten zimowy(?) bal, to wygldąła uroczo i naparwdę pięknie :-)
Same here! Jak dla mnie kompletnie spieprzyli tą postacią, jeszcze wprowadzili te momenty Bradley z Dylanem, szło się porzygać, biedna sierotka bez cudownego ojca. Wyglądało to jak jakieś tanie romansidło. Do ostatniego odcinka miałam nadzieję, że umrze. Pozostaje czekać do następnego sezonu z nadzieją, że sam Norman ją załatwi.
To u mnie będzie rodzinnie. Najlepsza postać - Dylan. Konkretny charakter, chce zająć się bratem pomimo, że ten jest totalną ciamajdą. Trochę za szybko dał się 'omamić' tej całej Bradley, ale z tego go akurat rozgrzeszam ;-)
Najgorsza wiadomo jest matka, Norma. Traaaaagedia. Co chwila powtarza, że wszystko będzie dobrze albo już jest dobrze. Hotelarstwem zajmuje się okropnie (jak można nie wiedzieć, że był chociaż projekt nowej obwodnicy w mieście, poza tym jedna osoba zatrudniona do bycia na recepcji, bycia panią sprzątającą.. - ok zatrudniła tą dziewczynę z rurką, która u niej się najarała w pracy, zapewne z nudów), matką też nie jest przykładną.
Lubię wspomnianą dziewczynę z rurką - Emmę. Shelby z wyglądu i z zachowania strasznie przypomina mi Ricka z Walking Dead a aktor grający Normana jest naprawdę dobry. Jego postać to niechluja, ok ale to nie jego wina. Swoje robi jak należy.
Na plus: Norma (ciekawa postać i dobrze zagrana), Dylan (aktor idealnie dopasowany do swej roli), Szeryf (polubiłam go pod koniec sezonu, choć przez cały czas był twardzielem! Właśnie taki powinien być Szeryf!), trochę Emma (bo jest ładna i ma sympatyczną rólkę).
Na wielki minus: Bradley (Podejrzewam, że Norman ją zaszlachtuje, więc nie martwię się na zapas, że będę musiała na nią długo patrzeć:) Jest brzydka i ma popieprzony łeb.), szalona pedofilska nauczycielka (której na całe szczęście już nie ma) i ten Zach (dziwny był od początlku jakby coś ukrywał, i faktycznie ukrywał...)
Najlepsi Dylan i Emma, a najgorsza... Chyba Bradley i ten jej chłopak. W ostatnim odc. niezmiernie mnie zaś irytował Norman, że się ciągle gapił na balu na Bradley, a Emmie próbował nieudolnie wmówić że jej już nie kocha, no kurde... I wkurza mnie aktor, który gra Normana - nawet nie chodzi o grę aktorką, tylko o wygląd. :D
Bradley, nadenta pusta nastolatka a te jej <hej Normyn> doprowadza mnie do szału, wogóle jej głos jest przesłodzony. Freddy idealnie pasuje do roli Normana a Max do roli Dylana, moi ulubieńcy
Chyba nie znasz postaci Normana Batesa z Psychozy z 1960 roku skoro jego ciapowatość i mimika Cię denerwuję.