PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=94747}
8,0 12 748
ocen
8,0 10 1 12748
Battlestar Galactica
powrót do forum serialu Battlestar Galactica

NAJLEPSZY SERIAL SF.

ocenił(a) serial na 10

Na dzien dzisuejszy (2012.10.25) jest to najlepszy serial SF. Z PRZEMYSLANA od poczatku do
konca fabula.
Chcialbym napisac ze nie jest sztucznie rozdety, ale kilka zapychajacych dziury odcinkow sie
znalazlo. Nic to jednak w porownaniu z konkurencja.
Jak kazda amerykanska produkcja traci patosem i poprawnoscia polityczna, ale coz poczac?
Dobrze ze trąci nie cuchnie.
Do tego jeszcze "filozują" nad sensem tego padołu, ale to akurat dodaje smaczku. :D
Polecam kazdemu fanowi SF.

ocenił(a) serial na 10
phalaphael

W całym serialu tylko jedna rzecz mi się zdaje razić w oczy. "And they have a plan...". W zasadzie go nie mieli :D Ale cały serial jest epicki.

ocenił(a) serial na 10
Darthkac

serial wymiata

ocenił(a) serial na 9
phalaphael

JAK DLA MNIE TO ARCYDZIEŁO. Niepowtarzalny klimat. Sensowne SCI-FI bez nieśmiertelnych HEROSÓW. Ludzie z krwi i kości walczący o przetrwanie, ze wszystkimi swoimi ułomnościami i niektórzy nie mający nawet pojęcia, że ludźmi wcale nie są. Szkoda, że serial tak szybko się skończył, miał by potencjał na kilka następnych sezonów. PS. KARA "STARBUCK" THRACE Kobieta idealna:)

rekin16

Wszystko to rzecz gustu. Ja podchodziłem do BSG kilka razy. Za każdym razem wytrzymywałem 4-5 odcinków i dawałem sobie spokój, bo mnie kompletnie nudził, a to manieryczne kamerowanie "nibyamatorskie" doprowadzało mnie do szału. Dla mnie o wiele lepsze są Babylon 5 (od 2 sezonu się nieźle epicko rozkręca), Star trek (całość), i Stargate. Zwłaszcza ten ostatni od drugiego sezonu (pierwszy jest kiepski) robi się coraz lepszy, aż rozkręca się tak, że w pewnym momencie walczą ze sobą cztery galaktyki. Rozmachem nawet Gwiezdne wojny mu do pięt nie dorastają. Tu rozwalają nie jakieś tam planety, ale całe układy gwiezdne :) Nieprzypadkowo powstało 17 sezonów (trzy serie) i kilka filmów kinowych.
https://www.youtube.com/watch?v=YvlRzQAt5xk

ocenił(a) serial na 6
AJGOR_2

Ja mam podobnie. Jeżeli to ma być najlepszy serial SF to niestety ten gatunek leży. W zasadzie sam nie potrafię odpowiedzieć sobie na pytanie dlaczego go oglądam skoro tyle rzeczy mnie w nim irytuje.
A już Laura Roslin z wieczną miną "ktoś tu puścił bąka" jest irytująca do sześcianu.
Oczywiście nie jest tak że wszystko "leży". Serial momentami dość intrygujący, ale chyba na 2 sezonie zakończę tę przygodę.

Najbardziej irytuje konglomerat niekonsekwentnych a przede wszystkim nielogicznych zachowań.
Rozumiem że serial może się podobać, ja oceniam go najwyżej na 'średni".

Ubolewam nad tym bo sięgnąłem po niego mając nadzieję na "epicki" i "arcydzieło". Niestety szukam dalej.

AJGOR_2

Stargete w pewnym mimencie bylo tak na siłe kręcone, że bolało. Brakowało im pomysłow i krecili byle co...

użytkownik usunięty
phalaphael

Tego raczej nie przebije. ;)

"Texhnolyze" (2003)
http://www.filmweb.pl/serial/Texhnolyze-2003-201352

ocenił(a) serial na 10

niecierpie tych japonskich kreskowek sam nie wiem dlaczego:D

ocenił(a) serial na 10
damian252

Przewagą anime nad filmem/serialem jest przede wszystkim to, że nie są ograniczone kosztami efektów specjalnych. Texhnolize jest obciążony jak to niektórzy nazywają filozoficzną papką, zamiast niego polecę trylogię Mardock Scramble albo coś klasycznego np. uniwersum Ghost in the shell. To cyberpunk w najczystszej postaci, powinien Ci się spodobać.

ocenił(a) serial na 10
acidity

Ghost in the shell. widzialem to chyba jedyny serial anime krory mi sie spodobal

ocenił(a) serial na 10
phalaphael

09.09.2018 - NADAL najlepszy serial SF o ludzkości zagrożonej wyginięciem nagrywany na statkach kosmicznych i obcych planetach. Niestety nic lepszego nie powstało o podobnej tematyce. Fabuła tutaj to majstersztyk, gra i dobór aktorów również przedni.

genesis19

Powstało, powstało ;)

genesis19

Fabuła to majstersztyk? No bez jaj. Przecież poszczególne odcinki sprawiają wrażenie, jakby były pisane na kolanie "bo termin goni". Wszystko rozciągane do granic możliwości, jak w tych programach dokumentalnych, gdzie każde ujęcie musi być powtórzone trzy razy, żeby czas emisji jakoś zapchać. Jest kilka wątków głównych, które jakoś się bronią i powoli się rozwijają, ale poszczególne "przygody" (te jedno i dwuodcinkowe), sprawiają wrażenie rozprawek pisanych przez gimnazjalistów. Jestem w stanie zrozumieć ograniczony budżet, który tnie ilość aktorów drugoplanowych i statystów. Ta wielozadaniowość głównych bohaterów nie wygląda dobrze. Najbardziej jednak razi przerysowanie charakterów, naiwność zachowań i reakcji głównych bohaterów. Piłuję właśnie drugi sezon, bo serial został mi polecony jako "megasuperduper", a że jestem dość uparty, to się łatwo nie poddaję. Muszę jednak przyznać że rozpaczliwie czekam na jakiś zwrot akcji, który mnie zadziwi i przekona, że jednak czas poświęcony na oglądanie nie jest czasem zupełnie straconym.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones