Dlaczego wszyscy non stop palą?
Czy bez tego nie da się zbudować napięcia?
Gwoli jasności: paliłam ponad 30 lat, teraz jestem vaperem.
Jednak razi mnie zarówno palenie, jak i vapowanie w filmach.
Tyle, że vaping jest niemal niewidoczny, a palenie niemal się eksponuje.
O co tu do cholery chodzi?