Czy Iwo naprawdę zakochał się w Magdzie? Czy to była tylko część jej zmyślonej bajeczki, którą chciała na początku wcisnąć Belfrowi?
Dla mnie to nierealne aby koleś po koksie się zakochał w dziewczynie, którą w tym czasie maca inny facet. Pierwszy raz ją zobaczył u Lucka a nie w szkole? Poza tym szkolony na agenta, a tak łatwo tracił głowę dla kobiety? Jak dla mnie to błąd scenarzystów, tak się zapętlili, że nie wiedzieli co dać na koniec.
dla mnie też to było mega głupie,większość facetów po takiej akcji się odkochuje a nie zakochuje:)
on to raczej sie juz w niej kochal wiec tak go uderzylo to ze ja zobaczyl z Luckiem i co ta agentura z nimi robi dlatego chcial sie zemscic
tak,wersja że wcześniej ją kochał a to co zobaczył bardziej go zraniło niż rozkochało jest sensowne.
zaden blad i zadna intryga.
Sprawa jest prosta. Iwo miałw nosie Karoline bo zakochał sie w Magdzie. Odbiło mu bo zobaczył jak Lucek obmacuje Magde. Znali sie wczesniej, ze szkoły. Wspolpracowali w wywiadzie. Przerosło go po porstu to wszystko w momencie kiedy zakochany zoabcyzł Magde na kolanach u innego, wt akiej sytuacji. Pewnie nie był tego swiadomy, mimo ze oboje byli agentami, moze niekoniecznie znali szczegóły swoich roli ;)