Przyznam że Belfer bardzo mnie wciągnął, cała akcja, intrygi, układy, w końcu morderstwa i to co lubię najbardziej czyli tajemnica! Całe sezony były ciekawe, nawet tematyka młodzieżowa mi nie przeszkadzała ale....Zakończenia mnie zawiodły. W pierwszym sezonie, praktycznie do końca nie było wiadomo kto to zrobił ale w końcu się wyjaśniło, z tym że jakby odniosłem wrażenie że reżyser chciał zrobić takie super zaskakujące zakończenie i zrobił z odważnej, walecznej Eweliny prowokatorkę która po trupach do celu zmierzała do tego czego chciała. Motyw gdzie niby szantażowała Lesława molestowaniem jak dla mnie był przesadą, taki wątek kolokwialnie dodany z dupy. Drugi sezon również mi się podobał, zwłaszcza motyw zamachu na szkołę ale no zakończenie przeszło wszystko. Odniosłem wrażenie że reżyser otworzył tyle wątków że głowa mała, nie będę wymieniał bo w komentarzach można tego znaleźć pełno, ale no jakieś służby, tajemniczy nauczyciel itd noooo za dużo takich abstrakcji. Z resztą mam wrażenie że zakończenie 2 sezonu sugerowało że temat będzie kontynuowany, czyli współpraca Pawła z Magdą w tych służbach ale jednak chyba opinie zmieniły koncepcję autora. No i 3 sezon który co prawda najmniej mi się podobał z wszystkich, Ci wszyscy uczniowie byli strasznie irytujący, jacyś odklejeni od rzeczywistości, nie wiem może taka była koncepcja ich pokazania. Co do zakończenia też była głupota, jak zobaczyłem moment w którym Butryś dążący do celu czyli uwolnieniu się wraz z żoną z beznadziejnej sytuacji, wszystko zmierzało w dobrym kierunku, po czym nagle podnosi ręce i z 2 metrów stojąc obok zabija go Molak :D śmiechłem wtedy, ale prawdziwy ubaw miałem jak dowiedzieli się że Molak z nim współpracował, wyciągnął broń i zamiast zrobić coś szokującego to usłyszał od Krawiec że jest tchórzem i...się poddał :D całościowo dobrze oceniam serial i przy ocenie nie biorę pod uwagę zakończen zeby nie psuć sobie oceny