Wkurza mnie stwierdzenie "twórcy pokazali nam wszystko. od X odcinków znaliśmy sprawców"
ZNALIŚMY? SERIO?
Czytam to forum wiernie od początku i może raz, dwa razy przeczytałam gdzies w jakims komentarzu że zabił Shrek i Kijana. Więc mówienie "to było takie oczywiste", jest lekką przesadą :)
Wątków i motywów było dużo. Może faktycznie część elementów ukladanki była dość przewidywalna (to, że Ewelina miała związek z sytuacją, albo że Kuś chronił Julkę).
Ale stało się tak jak mówili twórcy - zagadką nie jest kto, ale jak i dlaczego. Zabieg został osiągnięty.
Gdyby wymyślili rozwiązanie "z kosmosu" w stylu zabił stary Molenda który jednoczesnie był ojcem jej dziecka i jej ojcem etc. albo zabil Papinski a motyw pojawi sie dopiero w 10 odcinku wszyscy byliby bardziej zawiedzeni. Bo nie dalo sie zgadnac, bo motyw na sile, bo zakonczenie w stylu telenoweli brazylijskiej...
A motyw "morderstwo w białych rękawiczkach" faktycznie jest ciekawy i interesujący. I daje do myslenia - pokazuje jak mozna zabic kogos "słowem" i nie zostać za to osądzonym bezpośrednio.
Serial miał swoje niedociągnięcia - ale ludzie, nie ma seriali idealnych - w największych, kultowych produkcjach jakby się chciało znaleźć to by się też nieścisłości znalazło.
Faktycznie można było dopracować parę rażących błędów (wiek Asi na nagrobku i 17 latki z prawem jazdy to dla mnie totalnie niedopuszczalne). Ale mimo wszystko fajnie się oglądało i skończyło się pewnym zaskoczeniem. Całego przebiegu zbrodni i motywu NIKT na tym forum nie odgadł w 100%. Częściowo - trochę osób przewidziało - ale powinni być raczej dumni, że odgadli a nie zawiedzeni. Ja bym się cieszyła, gdybym przewidziała zakończenie, a nie do końca mi się udało :-)
Co ty chrzanisz?
Motyw morderstwa w białych rękawiczkach ciekawy?
To tylko gówniara, której odwaliło pod deklem, może i chciała śmierci Asi, ale zaczynając te gierki i donosy nie liczyła że to tak się skończy, miał być tylko wpier*ol i tyle
Jak dla mnie super rozwiązaniem byłoby gdyby razem z Julką do lasu poszła stara Molendowa jako zazdrosna żona i gdyby ona kazała butować ją po brzuchu
A tak to wyszła żenada, na końcu prawie telenowela, plotki, pomówienia itp. śmiech na sali