Nie wydaje wam się jej zachowanie z lekka absurdalne? Przyjeżdża do kolesia oznajmić że będą mieli dzidziusia, no ok. Dowiaduje się że koleś pracuje dla policji, zostaje napadnięty.
Nie robi to na niej wrażenia. On ma się nią zajmować i jej poświęcać całą uwagę, a jej jego praca nie interesuje. Nie zwraca uwagi na kwestie bezpieczeństwa choć widzi, że to niebezpieczna gra. Jak rozkapryszone dziecko się zachowywała.
Na koniec zachowuje się jak ostatnia kretynka. Wie już że Karol jest bardzo podejrzanym typem, że stara się ukryć znajomość z portierem, ale przeglądając album zamiast zachować dyskrecję musi zapytać o portiera na zdjęciu i drążyć temat. A powinna poprzestać na motywacyjnych powodach przeglądania albumu.
trochę jednak ta miłość Pawła do Marty była naciągana,w końcu kiedy ją poznał romansował z Katarzyną,to bardziej był taki przelotny romans i gdyby nie jej ciąża pewnie więcej by się nie spotkali,albo kiedyś tam na zasadzie cześć Marta co słychać?,a tak Paweł po informacji o dziecku,wiedząc że nie udało mu się być ojcem dla Asi próbował jakoś to poskładać,choć trudno było równocześnie zapewnić ukochanej spokojne życie i żeby była przy nim.Marta pewnie liczyła że Paweł stosunkowo szybko rozwiąże zagadkę,zrozumiała że on już się od tego nie uwolni i raczej uznała że lepiej wychować samotnie dziecko w spokoju niż w stresie ewentualnie tak jak Matka Asi związać się z innym facetem.