Bo co to za kara, ostracyzm ze strony małoletnich dziwek, ćpunów, dilerów, morderców, rogaczy, frajerów i kretynów ? Czy może scenarzyści zapomnieli co prezentowali przez poprzednie 9 odcinków ? Przecież nikt tej Asi nie lubił a teraz wielce obrażeni :lol: M.in. dlatego zakończenie serialu jest słabe.
Pomiędzy nielubieniem a posunięciem się do morderstwa jest ogromna przestrzeń. To, ze ktoś nie lubi, nie znaczy, ze życzy śmierci, popiera ją lub jest z niej zadowolony, a nawet obojętny. Wobec takich wstrzasajacych I niecodziennych wydarzeń, ludzie nie są obojętni I zawsze opowiadają się po którejś ze stron.
Poza tym Ewelina okazała się zwykłym frajerem, podpie,dalaczem. Doniosła na Pawła, Daniela. A to jest zawsze tepione. Tym bardziej wśród młodzieży. Nawet jeśli donos byłby uzasadniony I miał służyć dobru, to w pewnych środowiskach nie ma to znaczenia. Donosiciel jest donosicielem I nikt nie chce się z nim zadawać
A największą karą dla Eweliny jest oczywiście odrzucenie przez Maćka. To dla niego przecież uknula ta całą intrygę
Maciek, ten pajac, powinien być jej wdzięczny za to że panna co go zdradzała z trzy razy starszym facetem poszła za karę do piachu.
I to nie było donosicielstwo, tylko zwykłe młodzieżowe plotkowanie bo gdyby chciała to by połowę klasy ze szkoły wyrzuciła za dragi chociażby.
Właśnie w tym sęk, ze ,,plotkowala,, o tym co było jej na rękę. Plotkowac to sobie mogła z kumpela, a ona pobiegła do Molendy z newsem o związku jego córeczki.
Zdrady Asi i działanie na dwa fronty nie były godne pochwały, ale nawet takim osobom śmierci się nie życzy. A Maciek ją kochał dodatkowo, więc zareagowal prawidłowo. Prowadzenie się Aski nie usprawiedliwia zamordowania jej
Nikt nie miał jej zamiaru zabijać, tylko nastraszyć a że kopnęła Julkę to się Shrek wkurzył.
Maciek ją kochał a ona jego już nie więc po czym tu rozpaczać.
Zawadzkiego nikt w klasie nie lubił. Wuefistę nienawidziły prawie wszystkie dziewczyny. Walewskiej nikt nie lubił i niespecjalnie było widać żeby ktoś jej śmiercią się specjalnie przejmował. Wszystko szybko wróciło do normy.
nie chodziło tylko o Asię ale że przecież Julka za to do więzienia poszła,Kusio miał problemy z bycie z Julką przez jej donosy.
Lepszy byłby motyw ochrony rodziny przed rozbiciem jej ze strony Aśki albo ogólny lincz klasowy skoro nikt jej nie lubił.
A skąd wiesz kto widział z kim prowadza sie Julka? Przecież wiemy tylko o tym co działo się po morderstwie Aśki. Teraz ja już Ojciec o wszystkim wiedział, nie musieli eis kryć.
Przecież Ona nie przejęła się odtrąceniem od klasy, a zachowaniem ukochanego Macika. Tylko na nim jej zależało i tylko o niego walczyła od samego początku.
Maciek byłby za rok wolny jak ta jego panienka wyjechałaby do Barcelony.
I wystarczyło zrobić parę fotek jej i Molędzie a efekt byłby taki sam.