Drażni mnie trochę ten serial. Stuhr gra takiego ojca Mateusza. To właśnie nasuwa mi się na myśl. Po drugie ludzie doskonale wiedzą że policja jest skorumpowana a mimo to liczą że pomoże. Zamiast próbować w prokuraturze itd. Po drugie wszystko na raz. Lokalna mafia szemrani biznesmeni trudna młodzież itp. Ile można? To jest przesada i powoduje że serial jest przerysowany. Może i na tle wszystkich polskich seriali się wyróżnia ale mimo to jest byle jaki.