Krzysztof Pieczyński - dziennikarz czy tez redaktor jakiejs malej lokalnej gazetki napewno alkoholik :) Czy mozliwe jest to iz to on stoi za morderstwem ?? Od dluzszego czas sledzi cala ta szajke. Zbiera materialy wiec zna doskonale wszystkich podejrzanych, ich upodobania, zwyczaje i wszystko to co pozwala mu na zreczne polaczenie kilku faktow i podlozenie tak zwanej swini czyli martwej dziewczyny wiazacej wszystkich winnych w miasteczku.
Czy w obliczu znajomosci wszystkich miastowych machlojek i nie mocy aby udowodnic naszym "bohaterom" ich zlych uczynkow bylby on wstanie zabic niewinna dziewczyne i skierowac podejrzenia w ich kierunku ??
Ciekawa teoria możliwe że scenarzyści poszli tą droga , bo uznanie za mordercę Waleskiego zbytnio oczywiste
Ja jeszcze nie mam pewnego podejrzanego - wykluczam oczywiscie osoby podsuwane nam przez rezysera np.Molende.
Pieczyński już w 1 odcinku wydał mi się podejrzany - nie wiem, może po jednej z jego niegdysiejszej produkcji w której był mordercą (od tego czasu pasuje mi do tej roli).
Tyle, że jak pisalam w osobnym wątku, nie spina mi się to trochę ze sposobem śmierci Asi. Ona nie uciekała, nie biegla. Jakby to planował, po prostu by ją zabił i zostawił zwłoki w konkretnym miejscu w lesie. A tu wygląda jakby jej śmierć była upozorowana na przypadek.
Ale motyw - moze byc realny ;)
Wiesz co... moglbys naprawde sie wstrzymac ze spojlerowaniem inego serialu!!! Ja piernicze gosciu - porylo cie calkiem?? Chyba nie myslisz pisząc. Dzieki wielkie..
Molenda pewno nie jest morderca, mozliwe ze ruda kolezanka albo calkowicie przypadkowa osoba.
Też jakoś, od samego początku, intuicyjnie obstawiłam Leszka (drugie miejsce w rankingu kandydatów na mordercę dałam ojcu Maćka, trzecie Cieleckiej) i dalej się tego trzymam, ale widziałam dziś wywiad z kolesiem, co gra handlującego psychotropami i dragami syna lekarza i dał wskazówkę, że morderca kierował się sercem - w tym kontekście kandydatura Pieczyńskiego na sprawcę wygląda słabo.
jezeli sercem to moze jej kolzenka, ktora jak widac pala miloscia do chlopaka ofiary ... motyw zazdrosc ??
ja obstawiam Cielecką, dowiedziała się że mężu romansuje z dziewczyną i że ona będzie miała z nim dziecko, mogła zabić ją przypadkowo i teraz przez wyrzuty sumienia wymyśliła to stypendium.
A ja myślę że zabił sam Belfer - przyjechał, dowiedział że córka źle się prowadzi, wkurzył się, nie wytrzymał i zabił.