Nie wiem jak z większością widzów, natomiast mnie rozwiązanie dochodzenia na kolana nie powaliło, co więcej, było do pewnego stopnia przewidywalne, jeśli ktoś oglądał wnikliwie. Serial jest jak na polskie realia naprawdę dobry, niemniej chyba zbyt dużo od niego oczekiwałam, dlatego nie jestem w pełni usatysfakcjonowana. Żywię nadzieję, że zapowiadany drugi sezon nie będzie klęską i nadal będzie trzymać fason. Szkoda tylko, że czekać na niego będzie trzeba cały rok.
Czuję podobnie jak Ty. Być może szum wokół serialu, albo nasze typy zepsuły radość z finału. A moze po prostu był zbyt słaby jak na tak misternie knutą i ciągniętą przez 9 odcinków fabułę.
Nie zmienia to faktu, że dobrze się oglądało, większych błędów scenariuszowych/logicznych nie było, montażowe były ale kolejny raz pisać bez sensu. Mocna 7 ode mnie.
Nie czekam na palcach na drugi sezon, aczkolwiek pewnie 1 odcinek obejrzę. Może realizatorzy wezmą sobie nasze sugestie do serca i bardziej się przyłożą (ah, jak byłoby fajnie mieć taki realny wpływ... ;-) hehe).
Mnie też finał trochę zawiódł. Wydaje mi się, że to przez szumne zapowiedzi, że dopiero w ostatnim odcinku okaże się kto zabił, że aktorzy nie dostali pełnego scenariusza itd. A rozwiązanie okazało się najłatwiejsze z możliwych, od 8 odcinka było wiadomo czemu Kuś zastrzelił kolegów. Ewelina też była w gronie podejrzanych od samego początku. Gdyby nie wyżej wspomniane działania producentów chyba bardziej podobałoby mi się zakończenie.