Nieporozumienie. Tragedia. Żenada. To że został zmasakrowany potencjał świetnego pomysłu na serial dziejący się na początku XX wieku. Jak to zrobić dobrze np. "Niebezpieczni dżentelmeni", "Stulecie winnych" czy choćby "Bodo". W tych produkcjach czuć klimat minionych czasów. W tym serialu klimat nie istnieje. Fabuła skopana. Muzyka - kwiatek do kożucha i pięść do nosa pasują bardziej niż ścieżka muzyczna do tej produkcji. Przyznaję się że miałem duże oczekiwania do tego serialu i po trzecim odcinku odpuściłem. Nie byłem w stanie oglądać tego dalej. Być może oglądnął bym całość gdybym nie musiał czekać na nowe odcinek tydzień. Nie mogłem zrozumieć jak można było spartolić taki pomysł. Wiele lat później zobaczyłem że można tak zrobić z Gwiezdnymi Wojnami i Wiedźminem. Nie jest to oczywiście żadne pocieszenie.
Czy warto zobaczyć na małym ekranie - nie warto