Wszystko znów podane na tacy
żadnych zwrotów akcji
nazwisko Pieniążek po szwabsku zbyt proste ( http://demotywatory.pl/4736361/Kiedy-nie-chce-ci-sie-myslec-nad-oryginalnym-nazw iskiem - aż mi się z tym skojarzyło),
brak mrocznego klimatu który pasował by do obecnego odcinka
na i oczywiście słabe lovestory aka zapychacz
a no i mało Skarżyńskiego który jest najciekawszy.
A co do tematyki do czegoś podobnego w Ripper Street w 4 sezonie nie było?(był na stówe bidul(nie tez żydowski,inny) i zwłoki dzieci pod podłogą ale że jestem stary i wszystko mi się miesza to nie pamiętam o co tam chodziło dokładnie).
A no i tak na koniec szkoda ze Jelinek tak jak w książce nie mierzy przestępcą głowy i na podstawie wymiarów garnka nie oskarża kto jest mordercą.