Nużące zagadki kryminalne, a ożywienie to wątek wywiadowczy i postrzelenie Edigeja.

Właśnie przez swoją formę, odcinków jako zamkniętej całości serial sporo traci.

Mnie się serial całkiem podobał ale to może dlatego że nie mam jeszcze odniesienia w postaci Tabu ( serial czeka na mojej liście ) co prawda zagadki są dosyć przewidywalne ale moim zdaniem największym problemem serialu jest dobór aktorów największy zgrzyt budzi we mnie Konstancja z całym szacunkiem dla pani Magdaleny ona jest do tej roli po prostu za stara.... do tego Lubos w swojej roli też mnie nie przekonuje ale to może dlatego że we wszystkie role Lubosa jakie znam to role oprychów ewentualnie oprychów skruszonych jak Pluskwa. A co do ostatniego odcinka to ja też nie mogę doczekać się kolejnego seoznu

No w "Sztuce kochania" grał jeszcze utalentowanego kochanka ;)

Mi najbardziej właśnie Lubos się podobał :) Rodzeństwo Skarżyńskich i panna Mila byli moimi ulubionymi postaciami.

nie ma co porównywać Tabu do Belle Epoque, to są przecież dwa kompetentnie różne seriale, które łączy tylko podobny czas historyczny. Tabu - jedna spójna historia przez wszystkie odcinki. Belle Epoque - jedna historia na jeden odcinek i jakieś tam lekkie tło fabularne ciągnące się przez wszystkie odcinki.

W związku z tym, że serial oglądałem tylko w wolnym czasie [zraziła mnia nowa intryga co odcinek z lekką linią fabularną zamiast jednej fabuły na cały serial] w związku z czym nie zrozumiałem tej intrygi łączącej odcinki. Postanowiłem obejrzeć finał ze względu na huczne zapowiedzi, że będzie rozwiązanie głownej zagadki.

1. Kim był ten aresztowany agent?
2. Czy to mąż Cieleckiej i dlaczego to ukrywała?
3. Dlaczego Rosati się zabiła? Czy ktoś inny to zrobił
4. Co to wszystk ma wspolneg z zabojstwem brata Cieleckiej z początku serialu i prawnika granego przez Gonerę zabitego na koniec?
5. Dlaczego Cielecka oprocz do tego agenta strzela też do Jana, ktorego rzekomo kocha i bez emocji odchodzi nie wiedząc nawet czy przeżył?

Mi osobiście wydaje się, że brat Konstancji żyje. Może o tym świadczyć czaszka w rodzinnej krypcie, która została "sfabrykowana" i na pewno nie należała do Lucjana. Rosjanin wyglądał mi bardziej na rewolucjonistę niż na agenta Ochrany, zresztą jego uwolnienie prze wywiad C.K. w tamtym okresie to może potwierdzać.
Wracając do Konstancji myślę, że wszystko co robiła miało na celu ochronę brata, który przeżył, ukrywa się gdzieś i działa w strukturach jakiejś organizacji, ale nie jestem do końca pewna czy po stronie rewolucjonistów. Jan za dużo wiedział i mógł ujawnić pewnie niewygodne fakty wiec musiał zginąć, ewentualnie Konstancja uznała że Rosjanin zdarzył mu już wszystko powiedzieć.

1 Oficjalnie był agentem carskiej tajnej policji Ochrany 2 Nie wiadomo czy był mężem Konstancji 3 Rosati została zamordowana 4 Brat Konstancji wspomagał rewolucjonistów i został zastrzelony przez Ochranę a antykwariusz ( nie prawnik ) był przyjacielem Lucjana i starał się poznać prawdę o jego śmierci dlatego został zabity ) 4 Wiemy tyle samo co i ty prawdopodobnie dowiemy się tego w kolejnym sezonie moim zdaniem Konstancja jest szantażowana

Lucjan nie zostal zabity w pojedynku on żyje w 5 odc jan wlamal sie do grobu rodzinnego morawieckich i ukradl czaszke lucjana a w laboratorium henryk stwierdzil ze czaszka nie nalezy do lucjana a dziura po kuli zostala zrobiona ostrym narzedziem , po odcinku 9 w tv były zapowiedzi finalowego odcinka i w powozie jechał lucjan z konstancja do kosciola a w finalowym odcinku wycieli tą scene wiec pewnie w 2 sezonie dowiemy sie ze lucjan zyje

http://cdn13.se.smcloud.net/t/photos/t/605530/belle-epoque-odcinek-10-konstancja -magdalena-cie_27741840.jpg

Masz rację nie zwróciłem uwagi na tego gościa ze zdjęcia ( a raczej wydawało mi się że to Iwanow ) ciekawe dlaczego wycieli tą scenę... mi się po prostu wydawało że ktoś podmienił czaszki żeby Jan nie odkrył prawdy

Może się czepiam, ale ona miała tłumik, czy co? Nikt nie słyszał strzałów? Państwo młodzi weszli kolejno do zakrystii, nikt się nie zainteresował, a potem ona sobie idzie wolniutko do powozu?! Głupio to wyszło :/

O to to właśnie. Cały kościół luda, w tym połowa z policji, a tu strzelają i nikt jej nie gania, a przecież jako jedyna znikła z oczu.

Mnie kompletnie rozczarowało zakończenie. Nie żebym się nie wiadomo czego spodziewała, ale i tak było słabo. Rola Konstancji w tym wszystkim mętna i niewyjaśniona.

W necie juz jest info ze raczej 2 sezonu nie bedzie a jezeli juz to po smierci jana glowna role zagra ktos inny

Cytat "wygląda na to, że stacja rezygnuje z serialu "Belle Epoque"2. Chyba, że w nowym sezonie w rolę głównego bohatera wcieli się ktoś inny. Jan Edygey-Korycki ginie w 10 odcinku "Belle Epoque" postrzelony przez ukochaną Konstancję (Magdalena Cielecka) tuż przed ich ślubem.Skomentuj
Kogo chcielibyście zobaczyć w 2 sezonie "Belle Epoque"? Ciekawe, czy kontynuacja w ogóle powstanie. Wiadomo, że stacja TVN liczyła na to, że serial będzie bezkonkurencyjny. Jego oglądalność spadała niestety z odcinka na odcinek."
,,,,

Ale znowu na innej stronie jest nius ze prace nad drugą seria zaczely sie jeszcze przed premierą pierwszej serii wiec cholera wie ,,
Cytat "2 sezon Belle Epoque zapowiedziano w czasie konferencji ramówkowej TVN. Jak donosi serwis Wirtualnemedia.pl Edward Miszczak przyznał, że stacja spodziewa się po swojej produkcji wielkiego sukcesu i dlatego twórcy już teraz zaczęli wstępne prace nad jej kontynuacją. Czy słusznie? Przekonamy się już wkrótce! "

Drugi sezon na pewno będzie bo zapowiadali go już w połowie serii drugiej za dużo tam kasy poszło żeby skończyło się na jednym sezonie. Nie wiem skąd autor tekstu który przytaczasz wziął wniosek że Jan został zastrzelony a nie tylko postrzelony.

Mam nadzieje ze bedzie 2 sezon co do zastrzelenia jana to nawet na oficjalnym fb tvn-u jest napisane "konstancja zabija jana tuz przed slubem" a nie ze postrzeliła mam tylko nadzieje ze celowo tak pisza zeby podkrecić ciekawosc przeciez glupio by bylo gdyby powiedzieli , spokojnie jan zyje zobaczycie w 2 sezonie ;) raczej nie zabili glownego bohatera

Edigey zginął, a wraz z nim ten serial i przy tym pozostańmy ;) w tym układzie jest dramaturgia i dobry, mocny finał. Jeśli dostaniemy drugi równie męczący jak pierwszy sezon a Jan przeżyje to to będzie potworność.

Potworność której nie musisz przecież oglądać ;) Ja tam nie lubię jak twórcy na koniec serialu pokazują mi środkowy palec i należycie nie kończą historii a dla mnie ta historia nie ma swojego finału ;)

obejrzę, bom z natury ciekawski xD a już tak całkiem serio - finał jak najbardziej jest, zło zwycięża, kurtyna, co najwyżej Tobie ten finał nie odpowiada i to rozumiem i szanuję :)

Z tym ogłaszaniem drugiego sezonu przed wyemitowaniem pierwszego to może być trik marketingowy. Daje to widzom poczucie, że stacja wierzy w serial i nie utnie historii jeśli spadnie oglądalność. Jednak gdy słupki oglądalności nawet pomimo tego nie będą wystarczające, stacja zamiecie drugi sezon pod dywan.

HBO podobnie postąpiło z serialami "Vinyl" i "Świat w opałach" (a szkoda, bo oba mi się bardzo podobały)