Serial jest ok. Nie rozumiem dlaczego wszyscy przyzwyczajeni do darmowych amerykanskich seriali w Netflixie oczekuja tego samego od polskich produkcji. Prawda, mozna zauwazyc ze Belle wzorowany jest troche na Ripper Street ale przeciez temat morderstw nie jest wylaczny dla zagranicznych produkcji. Najbardziej wkurza ze ci wszyscy krytycy a la Raczek, swiecie przekonani o swojej racji ogladaja serial ze zlym nastawieniem bo polski, to na starcie przechlapane.
Belle Epoque jest dobry, nie bardzo dobry i nie wybitny, nie swietnie zrobiony jak Belfer i nie wciagajacy jak Wataha czy Pakt ale po prostu solidny i ciekawy. Najwieksza jego zaleta sa zdecydowanie kostiumy i scenografia. Aktorzy mogliby sie troche bardziej postarac wczuc w role bo widac nekiedy dretwe granie, jakby sie wstydzili czy co. Taki brak 100% zaangazowania aktorow zawsze wychodzi i przyczynia sie do klapy. Eryk Lubos to oczywiscie wyjatek, jak zawsze dobry.