Czyżby wszyscy jak stadko poszli za recenzjami kilku tzw. krytyków? Całkiem niezły kryminalny serial osadzony w ciekawej epoce. Arcydzieło to to nie jest, ale szmirą też nie.
Zanim przeczytałem recenzję sam uznałem że film jest słaby. A jak przeczytałem recenzję to ta akurat była pochlebna. Dlaczego wrzucasz wszystkich do jednego wora?