Włączyłem film szukając czegoś na wieczór nie wiedząc o czym jest - znałem tylko okładkę więc
spodziewałem się czegoś w rodzaju "Spartakusa". Dostępną wersję miałem 2x1,5h. Zamiast iść
spać włączyłem kolejną część. Film nie dłuży się, nie ma przesadnie długich wątków
romantycznych i na dodatek wpleciono w niego sprytnie wątek Chrystusa.