PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=769749}

Berserk

6,3 1 024
oceny
6,3 10 1 1024
Berserk
powrót do forum serialu Berserk

Są tacy, co czekali na tą serię 4 lata (od kinowej trylogii), są też tacy co czekali 18 lat (od pierwszej serii) i jedyne co dostaliśmy jest to? Od czego by tu zacząć...

Animacja to istny koszmar. Jakieś 90% obrazu to tandetne, niedopracowane, brzydkie jak siedem nieszczęść CGI. Postacie poruszają się sztywno, nie wykonują naturalnych ruchów, mimika ograniczona do minimum - ogólnie ludzie wyglądają jak kukły. Framing jest niski, brakuje płynności. Momentami widać kanciaste krawędzie poligonów (np szkieletory, albo ożywione drzewo), tekstury albo są jednokolorowe, albo rozmyte. Wygląda to jak gra komputerowa sprzed 15 lat. Jakby tego było mało narzucono chyba jakąś dziwną cenzurę, wg której nie można pokazywać nagich piersi i kroczy. W innych, porządnych anime próbowano by jakoś to obejść - pobawić się kadrowaniem, czy cieniowaniem. Animatorzy nowego Berserka albo byli zbyt leniwi, albo pozbawieni wyobraźni, ponieważ tutaj ludzie najzwyczajniej nie posiadają ani sutków, ani genitaliów, ani wagin, są zbudowani niczym lalki Barbie. Dodam tylko, że tej pseudogolizny jest dosyć sporo, więc nie da się na to przymknąć oka.
Od czasu do czasu animacja przeskakuje w ręcznie rysowaną - wygląda to zdecydowanie lepiej, ale nadal bez szału (framing jeszcze niższy). Co jest zabawne, ręcznie rysowana animacja pojawia się... zwyczajnie przypadkowo, bez uzasadnienia. W kinowej trylogii CGI głównie wykorzystywano przy scenach batalistycznych, gdzie widać było setki postaci na ekranie, albo przy skomplikowanych, epickich walkach, czy przy nadnaturalnych zjawiskach (czary, halucynacje, potwory itd). Tutaj CGI jest wykorzystywane wszędzie, nawet w najprostszych, najmniej dynamicznych scenach. Ręcznie rysowana animacja pojawia się zupełnie losowo i przeważnie zajmuje jakieś 10% całego odcinka. Zdarzają się takie kuriozalne ujęcia w których część ludzi na tym samym planie jest i rysowana i komputerowa. W CGI zastosowano filtry imitujące ręcznie rysowaną kreskę. To wszystko wskazuje na to, że pierwotnie nawet nie planowali CGI. Musi to być efekt albo ograniczonego budżetu, albo ograniczonego czasu, albo jednego i drugiego.
Dużo rozwodziłem się nad animacją, ale na miłość boską to jest przecież anime! Jakie dobre anime odrzuca od siebie nie mal przy każdym ujęciu!?
Kolejną wadą jest fabuła. Przyznaję, że dopiero planuję zabrać się za mangę. Nie musiałem niczego czytać żeby zrozumieć i zaangażować się w fabułę poprzednich adaptacji. Ta seria to po prostu jeden wielki bajzel. Obejrzałem na razie 6 odcinków i za cholerę nie potrafię ustalić jaki jest wątek główny. W poprzednich Berserkach poznaliśmy historię Brygady Jastrzębia, która swoimi bojami wspinała się po szczeblach hierarchii- poznaliśmy historię ich kluczowych członków, czyli Gutsa, Giffitha i Casci. Tutaj z kolei mamy wątek Gutsa, który gdzieś tam się włóczy, wątek Farnese która też gdzieś tam się włóczy, niedo*ebanej Casci, która też gdzieś tam się włóczy, oraz innych postaci, które (zgadnijcie) gdzieś tam się włóczą. Na chwilę obecną obserwujemy masę wątków, które ledwo łączą się ze sobą. Nie ma wyraźnie zarysowanej klamry, która łączyła by to w spójną całość. Montaż jest chaotyczny. Co chwilę przeskakujemy między wątkami, śledzimy losy ledwo zarysowanych postaci, których dialogi składają się głównie z ekspozycji. Wszystko tutaj dzieje się w błyskawicznym tempie, nie ma żadnego postoju, build up-u, nic co by pozwoliło wczuć się w atmosferę. Montaż jest tak szybki, chaotyczny, że trudno połapać się co dzieje się na ekranie. Tam postacie rozmawiają, nagle jakieś potwory, ktoś zostaje opętany, tu jakieś czary-mary, to nagle jakaś walka. Bardzo denerwująca jest praca "kamery". Berserk ma paskudną skłonność wszelkich najazdów, odjazdów. Nie ma tutaj żadnych, statycznych ujęć dzięki którym moglibyśmy lepiej zorientować się w terenie, albo odpocząć od akcji i skupić się na fabule. Wygląda to wszystko jakby montażysta i operator cierpieli na ADHD.

Przy tej tandetnej animacji i chaotycznym montażu przepadł całkowicie klimat poprzednich Berserków, zwłaszcza tego z 97. Niby jest krew, seks, (pseudo)nagość, patologia, ale przy tak okropnej formie nie budzą one żadnych emocji. Zamiast mroku, mamy zwykłą tandetę.

No dobra, to może istnieją jakieś zalety? Eee... Muzyka momentami jest dobra. Gitarowe brzmienia może są trochę zbyt młodzieżowe, ale czasami dobrze oddaje bad-assowość Gutsa. Oh Ashes które przewija się w zapowiedziach następnych odcinków i niektórych scenach akcji jest świetne. Kiedy go słucham czuję to samo, co przy legendarnym Forces.
Poza tym... na razie nic mi nie przychodzi do głowy.

Nowy Berserk to najbardziej rozczarowujące i najbrzydsze anime jakie widziałem. Były gorsze serie, ale żadna nie posiadała tak kiepskiej animacji. Nie polecam nikomu.

ocenił(a) serial na 2
szmyrgiel

Nieźle się rozpisałeś,a co do samego anime krótko mówiąc wyszedł z tego taki potwór frankensteina który ani nie jest specjalnie dobry(delikatnie rzecz ujmując)ani nie trzyma się mangi jeśli chodzi o fabułę stąd 1 odcinek łączy sobie ot tak parę wątków z tomów 1-3 i 14-16 pomijając przy okazji większą część fabuły z tych tomów 2 dla odmiany trzyma się pierwowzoru 3 odcinek wymyśla cały wątek którego w mandze nie było tylko po to aby zapełnić braki fabularne z 1 po a od 4 odcinka póki co w końcu fabuła jakoś wygląda(w tym sensie że ma sens w odniesieniu do pierwowzoru) nad grafiką nawet nie chce mi się rozpisywać a co do ,,nagości,,to mam wrażenie że planowanie tego elementu wyglądało mniej więcej tak że przyszedł sobie pan producent do grafików którzy już wspomniane sceny zrobili i stwierdził ,,No fajnie panowie dobra robota ale teraz weźcie wytnijcie genitalia ,, .No i najważniejsza rzecz CZEMU CASCA JEST BIAŁA ?!!(w pierwszych odcinkach)Dla odmiany głosy są w miarę dobrze dobrane więc postacie przynajmniej brzmią jak powinny.No i muzyka nie jest aż tak zła jak cała reszta,ale anime jak całość to wciąż jeden wielki dramat.

szmyrgiel

Po przeczytaniu opinii zastanawiam się czy w ogóle to oglądać. Jestem fanem starej serii, która zdefiniowała moje zamiłowanie do anime. Stawiam ją na równi z Hellsingiem( starym nie Ultimate). Jak ma się nowy Berserk do starej serii? To tylko remake czy kontynuacja?

RadoslawKamil

To jest taki pseudosequel, tylko nie wiadomo czy serialu z 1997, czy kinowej trylogii. Obie te serie niby oparte na tych samych tomach mangi, ale obie posiłkowały się trochę innymi wątkami. Np W serialu pojawił się doradca króla Midlandu, w filmach Skull Knight, a w najnowszym serialu obaj się pojawili. W najnowszym Berserku mamy odniesienia do jednego i drugiego, więc radzę wcześniej zapoznać albo z mangą, albo wszystkim wcześniejszymi adaptacjami. Serial niby stara się być przystępny, bo to taka odrębna historia, a część odniesień wyjaśniona jest w formie retrospekcji, ale nie tłumaczy np kim jest Skull Knight, a sam montaż wcale nie ułatwia odbioru. Możesz spróbować, kto zabrania. Nowy Berserk rozczaruje absolutnie każdego, warto się tylko przekonać, jak bardzo. Jedyne co ta seria dobrego mi dała, to Oh Ashes Susumy Hirasawy, które chętnie słucham sobie w trakcie czytania mangi. Na koniec dodam tylko, że skończyłem oglądać po 6 odcinku, więc może później jest ciut lepiej, ale ja po tej paskudnej animacji, fatalnie poprowadzonej historii, czy kiczu, mam już po prostu dość. Nie mogę wszystkiego wybaczyć sentymentem do serii, czy fajną muzyką.

szmyrgiel

Też ci coś o tym napiszę żebyś nie miał samych negatywnych opinii. Po 10 odcinkach składam się do oceny 6-7.
Jeśli chodzi o animacje to CGI psuje życie. Dodany jest filtr imitujący ale niestety twarz Gutsa wygląda jakoś dziwnie chudo.
Jesli chodzi o mnie to podoba mi się klimat i akcja. Troszkę lat czekałem na kontynuację i jestem na bieżąco z wciąż wychodzącą mangą (która miała nawet po PÓŁ roku odstępu między odcinkami). Jest to kontynuacja. Cieszę się że w ogóle ktoś się za to zabrał. Rozumiem że nie ma kasy i to widać w animacji., To nie te czasy gdzie wszystko rysują. Manga jest wielowątkowa i to widać w serialu. Cała fabuła mangi i anime idzie w stronę tego żeby Caska była pod opieką Gutsa, a następnie żeby wyleczyła się z bycia p*****. Wszystkie postacie poboczne są po to żeby przekonać się do Gutsa i dołączyć do jego "drogi". Będzie ich jeszcze więcej.

Odcinki powinny być dłuższe, żeby wszystko bardziej rozwinąć ale jeśli chodzi o porównanie do pełnometrażowych filmów to jest super. Poważnie. Filmy to było maksymalne spłycenia fabuły i kastracja mangi z klimatu. Jakbym obejrzał sam film to nie rozumiałbym motywacji większości postaci.

W serialu najważniejszy jest Guts. I jest takim gościem jak trzeba. Bez dyskusji, bez słabości, bez żałowania. Silny psychicznie, a nie jakaś tam cienias. Polecam ten serial. Jest trochę szaleństwa z ilością postaci ale bez przesady. Grę o tron się ogarnia tu też dasz radę.

sadentrue

Animacji nigdy nie wybaczę. W anime to jest 100% obrazu i jeżeli ta części ssie, to za cholerę nie będę czerpał przyjemności z oglądania. Nie oczekuję, że każde anime będzie powalało kreską. Już nawet serial z 1997 nie wyglądał zbyt dobrze, tam również odczuwalne były cięcia budżetowe, ale przynajmniej miał styl. Sceny batalistyczne w większości zastąpione były slajdami, ale namalowane z klasą, z klimatem.
Jeżeli masz ograniczone środki, to powinieneś wszelkie braki nadrobić pomysłem. Mogli by wymyślić jakąś nietypową estetykę, jakiś własny styl który był by oryginalny, przyjemny dla oka, budował by odpowiedni nastrój, ale nie wymagał by wielkiego budżetu. Niestety w nowym Berserk otrzymujemy bezpłciowe CGI które filtrem rodem z gier Dragon Ball Z próbuje udawać ręczne rysowaną animację. To zwykłe, nieudolne oszustwo.

Nie kupuję nawet klimatu i scen akcji.
Jeżeli postacie wyglądają jak lalki Barbie (oraz są tak ubogo, niejasno napisane) to wszelkie szokujące sceny z ich udziałem nie wzbudzają emocji.
Muzyka mi się podoba, ale nie sposób w jaki została wykorzystana. Jest za dużo skocznych, cool, badassowych utworów, przez co niewiele w tym serialu mroku i powagi.
Na dodatek ten montaż jak z teledysku - wszelkie brutalne sceny wyglądają jak poucinane fragmenty z gry. Serial jest tak chaotycznie poucinany, cierpią na tym również sceny akcji - nie mam pojęcia co dzieje się na ekranie, kto z kim walczy, gdzie i dlaczego. Kamera lata we wszystkie strony, dużo cięć, po prostu zamieszania na ekranie.

PS Zaintrygowała mnie Twoja wzmianka o Casce. Czy ona w końcu odzyska pamięć, przynajmniej częściowo? Powróci do dawnej formy, czy do końca będzie bezmózgim, śliniącym się, jęczącym debilem? Sorry za słownictwo, ale nie znoszę jej w takiej postaci. Czytam teraz mangi Berserk, ale w Polsce są wydawane z taką prędkością, że miną lata zanim dobrnę do tego wątku.

szmyrgiel

Nie chcę tutaj zdradzać fabuły ale ostatnio manga znów ukazuje się regularnie (raz na miesiąc lub dwa) i powiedzmy że w następnym odcinku powinno się to wyjaśnić. Tak... po tylu latach twoja wypowiedź zgrała się w czasie z tym co się teraz w niej dzieje. Wszyscy bohaterowie odbyli długą podróż z nadzieją że to się uda. Ale to jest Berserk. Ten świat nie jest kolorowy. Mam tylko nadzieję że dożyję czasu kiedy zobaczę mangę gdzie Guts zabija boga w postaci białego jastrzębia. To się musi tak skończyć - kwestia kiedy...

szmyrgiel

Opinie fanów mangi są zdecydowanie jednogłośne, natomiast mnie ciekawi co sądzą o tej animacje ludzie którzy nigdy mangi nie czytali. Ciekawe czy im się podoba. Co do mnie to uważam że zrobili ją szybko i tanimi środkami aby zachęcić ludzi do kupna gry która ma się niedługo ukazać. Podobnie zrobili kiedyś, przy tej starej serii anime, która zakończyła się w momencie zaćmienia i zaraz po tym ukazała się gra na sega Dreamcast kontynuując przygody Gutsa.

Turkisz80

Ciekawi Cię opinia człowieka niezaznajomionego z mangą? Właśnie ją przeczytałeś.

szmyrgiel

Czytałem twój drugi post gdzie radzisz zapoznać się z Mangą więc założyłem że ją czytałeś :) Codo anime to szkoda nerwów,bo też oczekiwałem poziomu przynajmniej poprzedniej trylogii, no ale cóż czy będę oglądał czy nie nic to nie zmieni, bo remake nie zrobią (póki co)
Bardziej wkurza mnie Miura i jego brak regularności w rysowaniu mangi. Tom 37 wyszedł 3 lata temu, a pojedyncze chaptery ukazują się tak wolno że już nie pamiętam kto jak ma tam na imię...

Turkisz80

Z tym czytaniem mangi to jest półprawda. Niedawno zacząłem czytać (już po założeniu tego tematu), ostatnio skończyłem 4 tom.
Z Miurą to się zgodzę. Szkoda mi fanów, którzy w 88 zaczęli czytać Berserka. Ciekawe ilu z nich myślało sobie "Ach, pewnie skończy się na kilku tomach".

szmyrgiel

Ja zacząłem czytać z 7 lat temu. Mam pierwsze 10 tomów po ang. wydanych przez Dark Horse, i powiem ci ze teraz dużo kosztują!!! Jeszcze rok temu na amazonie cena wahała się pomiędzy 6-12euro a dwa razy wiecej, te nowe to nawet po 100 euro chodza!!!

szmyrgiel

Rozbieżność cenowa to jakiś kosmos :D Może lepiej zainwestowac a Mangę niż złoto :) https://www.amazon.co.uk/gp/offer-listing/1595823727/ref=sr_1_1_olp?ie=UTF8&qid= 1473809105&sr=8-1&keywords=berserk+33

Turkisz80

Lepiej uzbroić się w cierpliwość i poczekać na polskie wydanie za 25 zł :)

szmyrgiel

Polecam też mangę/anime Drifters. Klimatem to całkiem solidny mix Ninja scroll i Hellsing https://www.youtube.com/watch?v=d4DcCVIPJJ0

ocenił(a) serial na 3
szmyrgiel

Zgadzam się ze wszystkim co napisałeś. Studio dostało licencję na tak wspaniałą markę jak "Berserk" i schrzaniło wszystko co się dało. Najgorsze jest to, że nie wynika to (przynajmniej dla mnie) z braku umiejętności. Cały czas miałem wrażenie, że nikomu pracującemu przy tym anime się nie chciało się wysilać i ekipie podczas prac przyświecała jedna myśl "To Berserk, głupim fanom spodoba się i kupią". Niespodzianka jest inaczej. Muzyka nie jest zła, ale zazwyczaj nie pasuje do sytuacji (vide gitarowe riffy podczas reinkarnacji Griffitha i pożerania ludzi przez duchy). Hai Yo podoba mi się, ale przez puszczanie go w każdym odcinku zacząłem mieć go serdecznie dość. Twórcy chwalili się, że skomponowano ponad 40 utworów dla anime. Szkoda tylko, że nie było tego słychać. Voice Acting był spoko... poza Gutsem. Serio nie dało się zatrudnić kogoś zainteresowanego robotą? Żeby nie był, że tylko potrafię narzekać Berserk 2016 ma dwa plusy. Pierwszy to świetne oddanie charakteru Pucka i jego humorystycznej roli. Drugi to setki memów zalewających internet, powstałych dzięki siermiężności anime.

I jeszcze zapowiedź drugiego sezonu. Naprawdę trzeba mieć tupet, żeby coś takiego robić.

miszacz

Dziwi mnie, że na takim Shindenie Berserk ma średnią 7,65 (fabuła 8,35 i postacie 8,37). Ciekawe ilu ludzi opierało swoją ocenę na mangowym pierwowzorze, a ile na samej adaptacji. Wg mnie jest to tzw syndrom Mrocznego Widma - fani serii chwalą, udają że jest wszystko ok, bo w rzeczywistości nie potrafią przyjąć do siebie myśli, że ich marka tak nisko upadła.

ocenił(a) serial na 3
szmyrgiel

Z moich obserwacji osoby obeznane z mangą najchętniej zrobiłyby z tą adaptacją to samo co tłum chciał zrobić z Cascą w jedenastym odcinku. Spalić na stosie i udawać, że ta abominacja nigdy nie powstała. Wnioskuje to po tonach negatywnych komentarzy na oficjalnym forum Berserka, berserkowym reddicie oraz komentarzach losowych ludzi pod urywkami na You Tubie i uwierz mi są oni świadomi jak zbezczeszczono mangę. Ludzie dający dobre oceny, musieli naprawdę bardzo długo nie widzieć jakiegokolwiek Dark Fantasy, albo przeczytali tylko Złoty Wiek, "bo później Berserk robi się słaby".

Jak myślisz po tych wszystkich negatywnych komentarzach jakość drugiego sezonu wzrośnie czy możemy oczekiwać drugiego syfu?

miszacz

W końcu wziąłem się w garść i dokończyłem tą serię. Moje zdanie pozostaje to samo. Fabuła jak nie miała, tak nadal nie ma za grosz sensu. Jeden wielki burdel wątków i postaci wyrwanych z kontekstu. Co chwilę ktoś/coś pojawia się bez uzasadnienia i znika. Nie widziałem nigdzie gorszego montażu, nic tutaj nie ma najmniejszego sensu. Tutaj nawet nie da się niczego "dopowiadać" bo wątki są tak okrojone, że nie jesteśmy w stanie czegokolwiek z nich wyciągnąć.
To najgorszy montaż jaki widziałem, a ludzie narzekali na Batman v Superman i Suicide Squad.

Kiedy zobaczyłem zakończenie, czułem się jakby ktoś mnie ośmieszył, obraził, upokorzył. Berserk, jedna z najbardziej kultowych serii mang, na podstawie której powstał prawie równie kultowy serial anime, doczekał się takiej adaptacji? Rozwinę moje pierwsze zdanie w pierwszym komentarzu:
Są tacy, co czekali na tą serię 4 lata (od kinowej trylogii), są też tacy co czekali 18 lat (od pierwszej serii), są też tacy co czekali 27 lat (fani mangi) a jedyne co dostali jest to?

Mam nadzieję, że istnieją w Japonii jakieś antynagrody w stylu Złotych Malin, albo Złotych Węży stworzonych z myślą o serialach anime. Berserk miałby ogromną szansę zagarnąć wszystko.

"Jak myślisz po tych wszystkich negatywnych komentarzach jakość drugiego sezonu wzrośnie czy możemy oczekiwać drugiego syfu?" - jakby nie bardzo by się starali, tej serii chyba nie da się uratować. To z czym nas zostawił Berserk to jedna sterta łajna. Jak to wszystko można kontynuować tak, aby miało to sens?

ocenił(a) serial na 3
szmyrgiel

To proste:
1. Wywalić reżysera scen akcji.
2. Wywalić gościa od muzyki.
3. Zmienić seiyuu Gutsa.
4. Olać CGI i dać normalną grafikę 2D.
5. Zmusić scenarzystów do dokładnego przeczytania Falcon of the Millennium Empire Arc a następnie wysłania ich na fanowskiego fora, żeby wiedzieli jak poprowadzić fabułę i oddać klimat mangi.
6. W żadnym wypadku nie można się zgodzić na 12 odcinków. FotME ma 130 rozdziałów, każdy po 20 stron co łącznie daje 2600 stron. Nie ma szans, aby oddać wspaniałość tego arcu w 240 minutach.

miszacz

Obawiam się, że producenci będą zwracali uwagę tylko na frekwencję - jeżeli będzie satysfakcjonująca oglądalność, to nie rzucą nawet okiem na opinie i będą kręcili wszystko dokładnie w takiej samej postaci.

PS Chyba przeglądamy kompletnie różne portale bo ja natknąłem się na dosyć liczne pozytywne opnie i oceny w okolicach 7 (jak sadentrue powyżej) ^ ^. "Animacja słaba, ale historia wierna i jest klimat", "CGI to ciekawy eksperyment w świecie anime" itd. Aż mi się smutno robi jak widzę jak bardzo wypaczone gusta mają ludzie :(((

PPS Nie wiem, czy dobrze pamiętam, ale czy początkowo nie zapowiedzieli 25 odcinków? Wiadomo dlaczego skrócili do 12?

ocenił(a) serial na 3
szmyrgiel

Yeap na początku miało być 12 odcinków, ale hejt, który zalał anime sprawił, że twórcy skrócili do 12. I chwała Bogu, bo gdyby drugie starcie Gutsa i Zodda wyglądało tak szkaradnie jak walka z Mozgusem, osobiście spaliłbym siedzibę studia. Najpewniej odpicowują je teraz, aby nie wyglądały tak szkaradnie podczas drugiego sezonu.

Cóż rozumiem, że gusta są różne, ale nikt mi nie wmówi, że fabuła, klimat albo animacja w tym anime było dobre. Jedyny moment serialu, który mogę z czystym sumieniem polecić to scena jak Guts kroi Kushańczyków na kawałki w piątym odcinku. Przez resztę czasu berserkowa gra na PS2 wygląda o niebo lepiej. Wszystko dzieje się za szybko, nie czuć atmosfery nieszczęścia i szaleństwa otaczającego wieże, Guts jest cholernie bezpłciowy, brakuje mu brutalności, jego przemiana w czwartym odcinku nie wynika z niczego, długo mogę wymieniać.

ocenił(a) serial na 3
miszacz

Mała poprawka miało być 24 odcinków. Nie wiem czemu nie zauważyłem tego błędu. :D

miszacz

Co do Pucka. Czy mi się wydaje, czy głos Pucka zmienia się w połowie sezonu? W późniejszych odcinkach jest jakby mniej skrzeczący i irytujący.

ocenił(a) serial na 3
szmyrgiel

Obstawiam, że głos Pucka miał być lekko irytujący kiedy latał po ekranie jako chibi. Pod koniec sezonu przestał to robić, więc i jego głos brzmiał normalnie.

ocenił(a) serial na 3
szmyrgiel

OH YEAH sutki powróciły do Berserka. :D https://www.facebook.com/BERSERK4LIFE.ANIME/videos/319489425084927/

miszacz

Widziałem już. Wow, usunęli cenzurę i dodadzą... może 1% ręcznie rysowanej animacji. Teraz wygląda taaak zajebiście.
PS Blu-Ray a oni nadal brodzą w tym CGI szambie, czy oni nie mają za grosz wstydu? Dlaczego nigdy nie widzimy narysowanego Gutsa w pełnej krasie?

ocenił(a) serial na 7
szmyrgiel

No coz wlasnie obejzalem caly sezon w jeden dzien....moze dlatego ze w koncu sie qrwa doczekalem kontynuacji....CGI to fakt powinni spalic sie ze wstydu....tragedia....na fabule tez sie trzeba mocno skupic (mangi nie czytalem)....na plus postacie...Luca/itsudo nawet puck dal rade a myslalem ze bedzie mnie wkuzal....koncowka niestety slaba.....no coz zawsze moglo byc lepiej ale daje 7/10 bo ze 20 lat czekalem lol

ocenił(a) serial na 4
szmyrgiel

Opisałeś się sporo i wyciągnąłeś wszystkie bolączki jakie się u mnie pojawiały podczas oglądania tej serii. A czekałem naprawdę sporo na kontynuację i liczyłem na więcej znacznie. Ps. Ciekawi mnie czy brak sutków itp to takie podejście by małoletnich fanów przybyło czy coś bo inaczej nie jestem w stanie sobie tego wytłumaczyć...

ocenił(a) serial na 2
Azizi114

,, Ps. Ciekawi mnie czy brak sutków itp to takie podejście by małoletnich fanów przybyło czy coś bo inaczej nie jestem w stanie sobie tego wytłumaczyć...,,
Moja teoria na ten temat jest taka że ocenzurowali to w celu,wydania całości na Blue-Ray w wersji uncenzored aby zarobić dwa razy więcej kasy.

ocenił(a) serial na 4
juzek124

Ach ta kasa...
Żeby jeszcze powstanie kolejnych odcinków, ich jakość i ilość, była uzależniona od sprzedanych uncenzored to bym zainwestował a tu pewnie będzie kontynuacja poziomu obecnych odcinków a tego nie przeżyję.

szmyrgiel

Zaliczam sie do tych co czekali 18 lat na kontynuacje serii TV. Filmy kinowe fajnie ze byly, ale nowej tresci bylo tam moze z 5 minut pod koniec trzeciego filmu i jakos niebardzo mnie to zadowolilo. I tak stracilem juz nadzieje ze zobacze cos wiecej, az pare dni temu calkiem przypadkowo trafilem na info, ze rok temu powstalo 12 odcinkow nowej serii TV. Bardzo sie ucieszylem, ale radosc nie trwala dlugo. Takiego g**** dawno nie widzialem, tak jak napisales animacja lezy, fabula to jakas miazga, klimatu starego berserka cale zero. Brak ladu i skladu, odcinki konczace sie po napisie "to be continued", a nie po napisach koncowych, podczas ktorych w paru odcinkach cos sie jeszcze dzieje. I mozna tak narzekac bez konca, ale szkoda czasu. Dla tych, ktorzy jeszcze nie widzieli, a z ciekawosci chca zobaczyc polecam olac ogladanie w formacie hd, sam ogladalem w 480p dzieki czemu mialem namiastke formy sprzed 18 lat.

ocenił(a) serial na 6
szmyrgiel

Miałem świadomość istnienia tej serii niemal od zawsze, ale nigdy się nią nie interesowałem. Berserk - taki tytuł i wyrywkowe klipy budziły jednoznaczne skojarzenia: historia jakiegoś rozwalatora, łał... Co prawda nigdy nie wychodziłem z założenia, że to zła seria. Wręcz przeciwnie, coś co żyje od tylu lat powinno być co najmniej dobre. Podejrzewałem, że na pewno zabieram się za to w złej kolejności, ale oglądanie zacząłem właśnie od tego serialu. Jest niemal tak jak mówiłeś, jedno wielkie wtf. Chaotyczny montaż, chaotyczna reżyseria, brak spójności, ciągłe wspominanie przeszłości. Myślałem, że może bez znajomości poprzednich filmów/seriali lepiej zrozumiem punkt widzenia postaci, które nie znają historii Gutsa, ale niestety, w niczym to nie pomaga. Po kilku odcinkach obejrzałem w następnej kolejności trylogię Golden Age Arc i dałem się oczarować. Nieporównywalnie lepsza animacja kładąca na łopatki większość dwuwymiarowych animacji, które wcześniej widziałem, spójna, wciągająca historia (zwłaszcza później, początek trochę się wlókł), piorunujący finał. Po tym wyjątkowym doświadczeniu wróciłem do serialu. Jak pisałeś ten post pewnie jeszcze nie było drugiego sezonu. Powiem ci, że jest lepszy od pierwszego i poprawia większość jego wad zachowując zalety (wspomnianą przez ciebie muzykę). Animacja oczywiście nie może się tak podobać po obejrzeniu Golden Age, ale da się dostrzec w niej osobliwy urok. Po przeczytaniu twojego postu o wiele lepiej rozumiem cały ten hejt wobec serialu, ale dla mnie całokształtowo wypadł całkiem ok. Trzeba tylko przeboleć początek.

moooras

Od trylogii filmowej lepszy jest jeszcze serial 97 roku. Animacja się zestarzała, nawet w tamtych czasach nie była jakaś powalająca (ale przynajmniej trzymała jednakowy poziom, nie było żąglerek z animacji rysunkowej do komputerowej z ujęcia na ujęcie jak w filmach), ale historia prezentuje się tam najlepiej wśród anime - dużo bardziej rozbudowana, mniej skrótów, przeskoków, nieścisłości. Powiedziałbym też że klimat jest bardziej interesujący. Trylogia kinowa posiada więcej uroku klasycznego high fantasy - jaskrawe kolory, piękne pejzaże, patetyczna muzyka pełna chórów, nawet bohaterowie są jacyś bardziej atrakcyjni. Serial z 97 jest bardziej obskórny- kolorystyka dużo bardziej szarobóra, muzyka bardziej psychodeliczna. Ale najlepszym wyborem jest absolutnie manga. Powstało kilka adptacji, ale żadna nie dorównuje pierwowzorowi. Wszelkie anime są mocno złagodzone i uproszczone względem mangi. Jeszcze bardziej rozwinięte postacie, ciekawsze wątki, problemy i cały świat przedstawiony. Rysunki naszpikowane detalami, Miura to prawdziwy fetyszysta jeśli chodzi o uzbrojenie, kostiumy, architekturę, czy projekty potworów. Każdy kolejny numer wygląda coraz lepiej. Jedyną wadą jest absurdalna ilość tomów, które ciągle wychodzą przez niemal 30 lat trwania serii.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones