Brenda Brenda Brenda Brenda Brenda za krótki <br/> za krótki <br/> za krótki <br/> za krótki <br/>
Jesteście mało aryginalni, ja najbardziej lubię Kelly, potem Donnę, a Brendę najmniej - niby taka święta, mówi, że jest inna niż rozpieszczone dzieciaki z Beverly Hills, a zachowuje się tak jak oni.
Kelly bo na pierwszy rzut oka jest głupią blondi a tak naprawdę jest fajną postacią.
A ja wszystkie,bardzo lubiłam,każda na swój sposób coś wnosiła do serialu :)Pozdrawiam
Zdecydowanie najbardziej lubiłam Brendę. Bardzo żałowałam, kiedy Shannen Doherty została wyrzucona z obsady.
Na drugim miejscu jest u mnie Andrea. Jedyne co mnie w niej wkurzało to to, kiedy zdradzała swojego męża.
Na trzecim Donna, bo była neutralna i z nikim nigdy nie wszczynała kłótni.
Najmniej lubiłam Kelly, szczególnie za to, że odbiła Brendzie Dylana.
ja najbardziej Andreę. reszty wogóle. Kelly za to bo w istocie była głupią blondi pozatym nie lubie ludzi którzy sami nie wiedzą czego chcą, Donny własnie za to ze była taka neutralna i równiez sama nie wiedziała czego chciała, a Bredny to chyba najbardziej przez aktorkę. W każdym razie jej odejście nie wywyołało u mnie żadnych emocji. Poza tym na jej miejsce weszła Valerie którą od poczatku polubiłam.
Serial ma 10 sezonów i pojawia się w nim więcej głównych bohaterek ;P
A ja lubię Clare Arnold ;) Za Valerie Malone nie przepadam, ale są momenty, kiedy jest bardziej ludzka ;P
ja najbardziej lubię kelly
niby taka blondi, ale w późniejszych odcinkach się zmiena - przeżywa te dobre, jak i złe chwile w swoim życiu. Brednę także bardzo lubiłam, choć niekiedy potrafiła wkurzyć. zgadzam się z wypowiedzią weronelki "...a Brendę najmniej - niby taka święta, mówi, że jest inna niż rozpieszczone dzieciaki z Beverly Hills, a zachowuje się tak jak oni." ale i tak lubie je w dwie :D
Brenda, na drugim miejscu Dona. Dla mnie serial się skończył, kiedy zabrakło Brendy, skończyłam go oglądać chyba na szóstym sezonie...
Kelly, Donna, Clare, Andrea- dla mnie one są najfajniejsze. Brenda zawsze miała jakieś fochy i wcale mi jej nie brakowało kiedy odeszła za to Andrei ( nie wiem jak się odmienia jej imię) bardzo :( na początku byłam pewna, że ona i Brandon są dla siebie stworzeni, ale później bardzo spodobał mi się wątek Brandona z Kelly :)