Zgadzam się, że to masakra. Nie wiem po co ta Kelly poszła na psychologie później jak sama wcześniej tyle narozrabiała.
Ja zdecydowanie lubie Brende.

To nadal "leci" w TV?
Na jakim kanale? :>

Na TV4 od pon - piatku o 15 00

Ej no bez kitu... Co to w ogóle ma być o_O !! Najpierw daje takie rady, apotem sama co robi... No ale to wina cudownych scenarzystów. Bosko, nie ma co.

No prawda ja się okropnie wkurzam jak widze co robi ten Dylan, ale z drugiej strony to tylko film... ;) Ale i w życiu zdarza się tak czasami jak w filmach...

no wlasnie ludzie to tylko film!!! a poza tym moim zdaniem kelly bardziej pasuje do dylana niz brenda:)

ciesz się, ze to tylko film, bo gdyby mnie, mój Dylan w taki sposób zdradził z moją przyjaciółką, to jego bym wykastrowała, a jej oczy wydrapała... ;)
pasowała, nie pasowała...i tak sprawiedliwie tego nie ocenię, bo przyzwyczaiłam się już do związku; Brenda-Dylan...;p
i teraz po tym, jak Brenda zdradzona została przez najbliższych sobie ludzie, mój obiektywizm szlag jasny trafia...mniejsza o to, w każdym razie dodaję Cię do ulubionych ;))
pozdrawiam :*

no wlasnie w zyciu to inaczej wyglada, tez nigdy bym nie wybaczyla zdrady. a jesli chodzi o film to pierwsze zawsze najlepszegdyby kelly byla brenda ina odwrot to byla by odwrotna reakcja heh a gdyby nie bylo calej tej akcji w filmie to byly by cieple kluch a takto sie cosik dzieje:) rozniez pozdrawiam.

hmmm....czasami zastawiam się co ja bym zrobiła na miejscu Brendy...to, że przyjaciółka by była u mnie skreślona, to na pewno...ale jeżeli chodzi o chłopaka...to...w sumie nie wiem, wybaczyć by mi łatwo na pewno nie było, ale jeżeli kochałabym go tak mocno...to...hmmm...kurcze chyba robię się sentymentalna na starość ;)...ale kończąc myśl; na pewno bym spróbowała, a czy by mi się to udało, tego to nie wiem...
co do tego, że gdyby był najpierw z Kelly, to pisalibyśmy inaczej...jeżeli o mnie chodzi, to zależy od tego, czy Kelly byłaby taka jak była na początku, popularną, bogatą itd nastolatką, czy Brendą z Minnesoty...czy przeszłaby tyle samo co Brenda podczas bycia z Dylanem,...czy ktoś na drodze do ich szczęścia by stał i kilku innych czynników ;))
ciepłe kluchy..no z tym tylko po części mogę się zgodzić, bo kilka poważnych spraw, gdy było poruszonych, było też ciekawie...
;)