Aaach, Kai to była moja trzecia miłość :)) <3 Zaraz po Włóczykiju i Stasiu Tarkowskim xd
ah, ah, a moja chyba pierwsza <3 bo nie pamietam juz ktory w kolejce byl Kaworu z Evangeliona xD
mialam slabosc do facetow z szarymi/srebrnymi wlosami ;v;
w ogole na prawie roczny post odpowiadam ale wspomnienia i mnie tez teraz dopadly *_*
mamy ten sam gust, Kai na zawsze pozostanie moim ulubieńcem, pierwszy wybór zawsze zostaje w pamięci ^_^
moja to samo:D te jego ostrza na rekach i te niebieskie (co to w ogole bylo?:P) na twarzy. Dalej sadze ze jest ciacho ^^
Kurczę, wciąż nie mogę uwierzyć, że wszyscy są pod urokiem Kaia, a nikt nie docenia równie walecznego, a nie tak odpychającego innych od siebie Raya. Nawet jego bestię wolę, choć zdaje się, że była słabsza. Uwielbiałam wątek jego relacji z Mariah i kłótni z poprzednią drużyną.
"Tiger Claw Attack!"