Nowe odcinki Crystala, zgodnie z tym co było w mandze, zapowiadają się lepiej niż dobrze. Spalone zakonnice, UFO, paradoksy czasowe, mędrzec jeszcze bardziej podstępny i jeszcze bardziej odrażający, Pluton mająca swoje (całkiem spore) 5 minut i ogólnie znacznie dynamiczniejsze akcja, wzbogacona o wiele nowych postaci.
Mam nadzieję, że twórcy Crystala po zakończeniu serii zdecydują się na kontynuację, bo najlepsze akcje przypadają dopiero na serię trzecią (anime co prawda mocno odstawało, ale i tak było dostatecznie mroczne i poryte - do dziś uważam serię S za najlepszą).
Pozdrawiam!
Módlmy się żeby twórcy Crystala nie ocenzurowali nam pewnych rzeczy i nie zmieniali jak w 1. sezonie... wszystko to szło tylko na niekorzyść...
Np spalenie zakonnic :P W Crystalu taką cenzurą byli dla mnie Generałowie jak zamiast ginąć oni sobie dalej żyli (tu pomysł Naoko), ale zamiast przebicia ciała Beryl ostrzem przez Venus dostaliśmy przebicie naszyjnika przez Sailor Moon... Niektóre demony były nieco mniej przerażające. W Classicu były o wiele upiorne. Gdyby sama Metalia wygladala chociaż momentami jak w mandze gdzie przybiera nieco bardziej przerażającą formę (w mandze czasami przypomina taki cień diabła) niż duszka to było by na plus :P