Pytanie do fanów serialu: jakie sceny i teksty najbardziej Was rozbawiły? :)
Wszystko :)
-jak Creed pozdrawia swoich chińskich przyjaciół
-nietoperz
-mina Jima po przyłapaniu Dwighta i Angeli
-Toby
-kuzyn Dwighta
-obeznanie Michaela z filmami ;)
* Gdy całe biuro próbowało pobić rekord w nic-nie-mówieniu i Kevin wszystko popsuł
* Gdy Holly myślała, że Kevin jest upośledzony umysłowo
* Gdy ludzie w biurze próbują odwrócić uwagę Kevina od babeczek, które przyniósł Todd Packer, bo nie chcą mu dać satysfakcji (-Kevin, do you remember movie "Skyfall"? -...James Bond was a spy!)
* Gdy Kevin i Andy byli po kwasie, bo zjedli babeczki od Todda Packera
* Azjatycki Jim
* Gdy Dwight podłożył ogień w biurze
* Gdy Jim próbował wmówić Dwightowi, że to on zapalił zioło (podczas przesłuchania, które prowadził Dwight jako szeryf-wolontariusz)
* Większość monologów Dwighta i Michael'a
* Michael vs Toby
* Gdy Dwight pyta Tobiego o to czym jest łechtaczka / jak Dwight i Angela pytaja Tobiego o gejowski seks
itp., itd., w sumie w prawie kazdym odcinku (pomijajac sezon 8) sa jakies mocne sceny. Za kazdym razem gdy ogladam od nowa planuje je sobie wypisac, ale nigdy mi sie nie chce
Ja po prostu nie mogę ze sceny kiedy Michael jest Blind Guy McSqueezy. Sama myśl o tym wywołuje u mnie śmiech!
Kiedy Andy udaje, że się stoczył, po tym jak wyrzucili go z pracy i "zmywa" mokrym mopem wykładzinę :)
jedno z najtrudniejszych pytań jakie można mi zadać ;) teraz się boję, że pominę coś co absolutnie zasługuje na wyróżnienie. nie bez powodu The Office to najlepszy sitcom świata. ale pierwsze co przychodzi mi do głowy to
- Prison Mike (ogółem odcinek "The Convict" rozśmiesza mnie do łez za każdym razem),
- RYAN STARTED THE FIRE! (ten moment kiedy Michael i Dwight śpiewają a potem sam Dwight z tym swoim krótkim solo...)
- kiedy Toby dotknął w sugestywny sposób kolana Pam i wszyscy absolutnie zdębieli po czym po chwili bardzo niezręcznego milczenia Toby oznajmił że się zwalnia z pracy i przeprowadza na Kostarykę po czym wybiega z budynku, szybko wspina się na zamkniętą bramę i przeskakuje przez nią byle by być jak najdalej
- gdy Kevin opowiadał o swojej suczce Ruby która jest bardzo grzeczna bo nie rozrabia tylko leży bez ruchu na podłodze, nic nie je ale zaczyna bardzo śmierdzieć... twarze wszystkich w tym momencie. i ten twist na końcu!
- szkolenie z pierwszej pomocy, które wymknęło się spod kontroli i kończy się na tym, że śpiewaniem i tańczniem do Staying Alive a potem Dwight świruje
a przede wszystkim cold case: Fire Drill. autentycznie popłakałam się ze śmiechu, gdy po raz pierwszy to obejrzałam. czyste złoto i geniusz komedii a trwa niecałe 5 minut. jak sobie przypomnę więcej to dopisze.
+
- Pretzel Day
- konfrontacja Stanleya z Ryanem ("BOY HAVE YOU LOST YOUR MIND CAUSE I'LL HELP YA FIND IT!")
- wszystkie sceny Michael vs. Toby- szczególnie scena w której Micheal próbował wyszeptać do niego jak najdyskretniej I WILL KILL YOU (S4E14 - Chair Model)
- mina Ryana po tym jak słyszał słabo zaszyfrowaną rozmowę Angeli i Dwighta o ich "spotkaniach"
- wszystkie momenty z Dwightem :)
Parkour, Fire Drill (szczególnie ten biedny kot :D)i zbliżenia kamery na twarze to wiadomo, a poza tym:
- jak Dwight i Toby jadą sprawdzić, czy Darryl nie blefuje ze złamaną nogą
- jak Erin rzuca tortem w Andy'ego
- no i "It's Britney, bitch", chociaż znałam z memów, to i tak się roześmiałam