Serial jest średni, zawiera ogrom błędów - większość z nich nie przeszkadza jakoś specjalnie w odbiorze fabuły. Występują niedokończone wątki np. nie wiemy co się stało z tymi trzema Palestyńczykami. Wiele naciąganych scen jak chociażby ta w której ciała ofiar są wynoszone na noszach w tle idealnie przed kamerami podczas udzielanego wywiadu. Każdy bohater serialu ma ten sam model telefonu. Działania policjantów są nielogiczne, jak można nie sprawdzić dachu po takim zamachu i iść tam dopiero po informacji, że do szkoły wchodzili pracownicy wykonujący prace konserwacyjne. Dlaczego komputery i monitory są włączone w miejscach w których powinny być wyłączone (np. na posterunku gdzie nikt się tam nie znajduje oprócz detektywa który zresztą jest tam po godzinach lub w szkole w sali gdzie znajduje się drukarka 3D, lub w domu matki zamordowanego chłopaka gdy detektyw do niego wchodzi bez nakazu). Absurdalna scena gdy matka zamawia pizze w restauracji, wychodzi na zewnątrz gdzie rozmawia z jedną z uczennic i otrzymuje pizze w ciągu niespełna dwóch minut. Jeśli ktoś zwraca uwagę na błędy to ten serial będzie go niesamowicie męczył, wypisałem te które mnie kują w oczy ale jest ich o wiele więcej. Na uwagę zasługuje scena w której jeden z uczniów wychodzi z basenu ażeby suchymi rękami wziąć telefon od kolegów i obejrzeć nagranie morderców. Kolejna to ta gdy pielęgniarka wyrzuca notes do kosza i wsiada do samochodu który stoi może z 5 metrów od tego kosza. Detektywowi to nie przeszkadza i postanawia podejść i wyjąć ten notes jakby miał pewność, że ta kobieta nie wyjedzie z tego miejsca parkingowego i go nie zauważy. Takich absurdalnych scen jest na prawdę mnóstwo. Według mnie najwięcej na początku. Serial 5/10, jest masa ciekawszych i lepiej dopracowanych w tematyce kryminalnej.
Dokładnie. Dużo błędów Broń wykonana na imprezie na drukarce 3D w 10 minut? Główny podejrzany doprowadzony na przesłuchanie ukrywający w temblaku broń? Koncepcja spoko, trzyma w napięciu ale te małe błędy dużo psuja
Ktoś tu nie oglądał zbyt uważnie, ale odnośnie Palestyńczyków, było powiedziany, że są uwolnieni, jakieś info z radia czy TV o tym mówiło. Nie wiem czy wiesz, ale w większości firm nie gasi się kompów, u mnie w każdej firmie w której pracowałem tak było. A scena z pizzą, nie liczyłeś chyba też, że będą przeciągać scenę do 30 min by wyglądała realnie. Bardziej mam wrażenie, że szukasz do czego się przyczepić. Jedyna scena z tych co wymieniłeś to mega przegięcie to scena z drukowaniem pistoletu, taki druk trwa kilka godzin, a tu był po paru minutach, reszta to czepianie się.
Nie oczekiwałem tego, że w ogóle będzie taka scena z pizzą, równie dobrze mogła by zamówić coś do picia i nie było by się do czego "doczepić". Ciężko dyskutować na temat włączonych komputerów, ale na komisariacie te powinny być z całą pewnością wyłączone albo przynajmniej zablokowane i chyba się z tym zgodzisz. Tak samo nie widzę sensu włączonych kilkunastu monitorów w szkole, nie znam szkoły w której by się praktykowało takie naciąganie kosztów. Jeśli chcemy jakoś porównywać ten serial do innych lub w ogóle do życia codziennego to pod względem racjonalnych działań wypada on blado. Tak jak zaznaczyłem na samym początku, te błędy raczej nie przeszkadzają w ogólnym odbiorze serialu, ale ich ogromna ilość może zniechęcać osoby które zwracają na to uwagę. Słowem podsumowania: w niektórych odcinkach zdarza się, że fabuła jest naciągana a sam serial sprawia wrażenie niedopracowanego.
Głupsze od tego , że druk pistoletu trwał może pół godziny jest to, że ten pistolet wyglądał z zewnątrz jak zwykły
Co do komputerów, w trzech różnych pracach w których pracowałem ja, moja żona i mój ojciec po skończeniu pracy komputery były wyłączane.