Nie mogę się opędzić od myśli, że Depp przygotowując się do roli Kapelusznika inspirował się jedną z postaci. Mam na myśli Felera lub, jak kto woli, stracha bez mózgu (grany przez Alana Cumminga). Te dwie kreacje są tak niesamowicie podobne, że czasem po prostu zapomina się, że to dwóch różnych aktorów. Gesty i mimika są wręcz niesłychanie podobne.
Ci, którzy mieli styczność z powyższą ekranizacją - mieliście podobne odczucia?
Niekoniecznie, po prostu obydwie role to role pomylonych dziwaków. Ale przyznaję, że rola Cumminga była rewelacyjna, Deppa zaś przeciętna.