Wracając jeszcze do naszej dyskusji o Tousenie z Last Roninem- strasznie okazał się popapraną postacią, tyle chrzanienia o sprawiedliwości żeby w końcu powiedzieć, że chodziło o zemstę (co za dwulicowa mucha/świerszcz) i paść tak głupio. Zawiodłem się na nim.

W sumie ja też bardzo się zawiodłem, spierniczyć taką postać ahhh...ale fakt Tosuen przyłączył sie do Aiza by zemścić się na Yamamoto więc nie był aż tak głupi , faktem też jest to że odzyskał wzrok dzięki gł. wrogowi w Bleachu więc to po trochu zgadza się z tym co przypuszczałem. Szkoda jednak że nie wytłumaczyli bardziej o co chodziło w tej złości Kaname, mam nadzieję że kiedyś to zrobią, poza tym gdy Tosuen umierał okazało się że nie jest aż tak zły jak przypuszczano, wyraził "skruchę" ale to co stało sie poźniej pozostawię bez komentarza mam nadzieję że on żyje i ma sie dobrze.
Tousen (Elvis) żyje :P

UWAGA!!! TEMAT ZAWIERA SPOILERY, JEŚLI NIE JESTEŚ NA BIEŻĄCO Z MANGĄ I ANIME CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!!!

No i mamy Inue O.o

248:
20 minut uciekania z wielkiego ogniska, a potem zamrożenie płomieni...nie ma co anime pnie się w górę...beznadziei ehh...

a i zapomniałem o wspaniałej Inue która ocaliła Muramasę , dobra z niej kobitka ^^

Bleach odc. 252
Całkiem przyjemnie się to oglądało, świetna walka Kougi z Byakuya dawno takiej w Bleachu nie mieliśmy.
Oczywiście nie obyło się bez zgrzytów jak np.
- Byakuya nokautujący strażników biblioteki do której jako kapitan jedna z 13 najważniejszych osób w SS ma prawo wejść.
- Muramasa chowający w sobie las Menosów
- Kouga używający jakichś dziwnych umiejętności. Od kiedy to shinigami mają takie moce, rozumiem ich zanpaktou, ale shinigami?
- Rukia robi sie jeszcze gorsza od Orihime-> w ostatnich 20 odcinkach słyszałem jakieś 50 razy "Ni-sama".
- Byakuya mówi "jestem głową rodziny Kuchiki" i ten wiatr akurat zaczyna nagle wiać i powiewać jego włosami- trochę pachnie to kiczem.
- Czy oni zawsze po skrzyżowaniu ostrzy muszą odskakiwać od siebie na 20 metrów wzburzając za sobą tumany kurzu.
- Z tego co usłyszałem w tym odcinku odnośnie bankai Senbonzakury to wystarczył by sam Byakuya na Aizena- bo niby neutralizuje iluzje w tym swoim kręgu mieczy, wątpię czy ma to jakiekolwiek pokrycie z mangą.

Ogólnie jak na ten filer odcinek fajny, no i wreszcie potwierdziło się czego się wszyscy spodziewali, że Byakuya udawał - nie wiem czy jest wystarczającym uzasadnieniem fabularnym dla zniszczenia zanpaktou Ruki to że braciszek chciał zabić Kouge.
W następnym odcinku spodziewam się, że skończy się filer, zanpaktou ożyją, a my zobaczymy Vasto lorda- bo to chyba była ta maszkara pokazana w zapowiedzi następnego odcinka jak myślicie?

"Całkiem przyjemnie się to oglądało, świetna walka Kougi z Byakuya dawno takiej w Bleachu nie mieliśmy."

Zgadzam się bardzo dobre wykonanie.

"Oczywiście nie obyło się bez zgrzytów jak np.
Muramasa chowający w sobie las Menosów"

No "Lasem: bym tego nie nazwał, ale mi to jakoś nie przeszkadzało tak bardzo, poza tym wyjaśniało by to dla czego było od niego czuć tak złowrogą energię.

"Kouga używający jakichś dziwnych umiejętności. Od kiedy to shinigami mają takie moce, rozumiem ich zanpaktou, ale shinigami?"

Mutant widocznie :P. Ale popatrzmy np. na Zarakiego dzięki ogromnej ilości reiatsu jest odporny na np. trucizny i obrażenia więc jeśli chodzi o Kouge to też możliwe że ma jakieś specjalne wrodzone umiejętności.


"Rukia robi sie jeszcze gorsza od Orihime-> w ostatnich 20 odcinkach słyszałem jakieś 50 razy "Ni-sama"."

Ja jakoś tego nie zauważyłem, wydaje mi się że zawsze kiedy Byakuya wpada w tarapaty a gdzieś obok jest Rukia wykrzykuje owy tekst.

"Byakuya mówi "jestem głową rodziny Kuchiki" i ten wiatr akurat zaczyna nagle wiać i powiewać jego włosami- trochę pachnie to kiczem."

28 głową :)


"Czy oni zawsze po skrzyżowaniu ostrzy muszą odskakiwać od siebie na 20 metrów wzburzając za sobą tumany kurzu."

To po to by było bardziej widowiskowo, wyobrażasz sobie np dragon bala bez ciosów po których postać nie wbija się w ziemie, skalę itp. To jest Anime :).


"Z tego co usłyszałem w tym odcinku odnośnie bankai Senbonzakury to wystarczył by sam Byakuya na Aizena- bo niby neutralizuje iluzje w tym swoim kręgu mieczy, wątpię czy ma to jakiekolwiek pokrycie z mangą."

Wiadomo filler...zobaczmy np. motyw z Zarakim


"Ogólnie jak na ten filer odcinek fajny, no i wreszcie potwierdziło się czego się wszyscy spodziewali, że Byakuya udawał - nie wiem czy jest wystarczającym uzasadnieniem fabularnym dla zniszczenia zanpaktou Ruki to że braciszek chciał zabić Kouge.
W następnym odcinku spodziewam się, że skończy się filer, zanpaktou ożyją, a my zobaczymy Vasto lorda- bo to chyba była ta maszkara pokazana w zapowiedzi następnego odcinka jak myślicie?"

Jedno jest pewne wszyscy odzyskają swoje znapaktou czy to za sprawą śmierci Muramasy, jego dobroci lub za pomocą badań Mayuriego.
To na pewno Vasto lord bo ni jak pod arrancara nie podchodzi.


Mi gł. walka Byakuya vs Kouga bardzo przypominała tą z Ichigo...nawet techniki były takie same nie licząc kidou. Vasto lord chyba zostanie wypuszczony przez Muramase który będzie chciał ostatecznie pomóc mistrzowi, oczywiście wszystko skończy się smutnie (stawiam na to że Kouga wreszcie zrozumie swój błąd i wraz z Muramasą w ramionach odejdzie z tego świata). Dziwi mnie także to że Kuchiki nie walczy z Senbonzakurą przy boku tak jak było to w przypadku Hitsu i Hyonimaru. Czy to błąd w scenariuszu czy to przez ranę Muramasy.