Był temat ulubiona postać ja mam pytanie kogo najbardziej nie lubicie?
Ja mam parę takichosób:
1. Kapitan XII (wybaczcie nie pamiętam jego imienia) gość jest straszny fu! nie dość że wygląda nienormalnie to jeszcze eksperymentu bleee
2. Orichime nie lubię jej nie lubię nie lubię... jest taka dobra jak była zazdrosna to twierdziła że jest "straszną osobą" :| Zero charakteru :(
3. Hinamori ona ma problem i to duży "Aizen-sama jest dobr napewno ma jakiś szlachetny cel"
To chyba 3 postacie które mnie irytują :|
Oglądając myślałam, że będę jedną z niewielu niecierpiącą Orihime Inoue. A tu tyle osób... (: Właściwie jak pierwszy raz ją zobaczyłam, to myślałam, że będzie całkiem ok. Potem, gdy pojawiła się jej moc i się zorientowałam, że będzie należała do grupy głównego bohatera, to szczególnie zadowolona nie byłam. No ale niech sobie już będzie. Irytujące było to jak lgnęła do Ichigo. Masakra. Za wszelką cenę musiała być przy nim. A jaka była moja radość, gdy obejrzałam 366 odcinek i się okazało, że żadnego romansu między nimi nie ma!
Jeśli chodzi o innych:
Z Arrancarów nie lubiłam Yammiego. Te laski od Harribel były miejscami irytujące. Najgorzej jednak nie było. Właściwie nie przepadałam za Arrancarami. Nie wszystkimi, bo było kilku spoko.
Bount! Mimo iż fillery - niech ich piekło pochłonie! Mabashi z tą swoją Ritz! Aghr... Ten dziad, ta w chińskim ubraniu, kolo w okularach...
A jeśli chodzi o Shinigami czy Vizardów to chyba nikt nie otrzymał ode mnie miana nielubianego. Fullbringerzy też źli nie byli. (:
RUKIA
RUKIA
I JESZCZE RAZ
RUKIA!
Ta natrętna mucha łażąca za Ichim... yyy... aż mnie mdli...
I Mayuri chyba wiadomo z jakiego powodu -.- Sushi, Kurotsushi czy jak to się pisze?
Chad i Orhime też nie należą do ulubionych, choć Hime jest o wiele lepsza od tej Rukwi... yyy...
Najbardziej Orihime i jej Kurosaki-kun, które mówiła 20 razy w jednym odcinku.
Potem... Hinamori...
I jeszcze Yammmy i Omaeda
haha..zdecydowanie tousen i jirobo Ikkanzaka wielki durny grubas z napompowanymi wargami wyrzucajacy z siebie jakies rzygi. niesety nigdy nie zapomne o jego glupocie,az milo bylo jak mu ishida strzelil w dupe :> swoja droga jeden z fajniejszych dialogow uryu odcinek 28 jakby kto chcial sobie odswiezyc:) ^^
1. Inoue Orihime
Tylko ona mnie wkurzała Kurotsuchi Mayuri jest wg. mnie tak przerażającą postacią jak i ciekawą nawet go lubię a gdy się pojawia to mówię na niego ''straszna morda'' przeraża mnie koleś i tyle.
Moja za to ulubiona to Kempachi on jest najsilniejszy jak by znał imię swoje miecza ;) . Sam potrafił wygenerować taką energię to co z mieczem razem omg najsilniejsza zdecydowanie postać z całego bleacha