Może i jestem jedyny, ale ten drugi polski dubbing zrobiony przez Toyę mnie się dużo bardziej
podobał (jest to jak dla mnie jedyny udany dubbing z tego studia dubbingowego). W tym
pierwszym dubbingu głosy były strasznie przeciętne, co powodowało że postacie były mało
zabawne. Za to w tym nowszym dubbingu są dużo lepsze teksty (m.in spadówa czy majcioch),
lepszy głos Mańka i wiele innych.
pierwszy dubbing o wiele lepszy, a Jacek Kawalec w roli Wayne'a to mistrzostwo świata. prawdziwy podły Cramp, wiedział jak oddać tę postać, a poza tym ma mega zbliżony głos do oryginału. Łódzki dubbing wypada przy tym blado. no i po co to spolszczanie imion?
Zwłaszcza że za dialogi do przynajmniej niektórych odcinków w pierwszej wersji dubbingu odpowiadał sam Bartosz Wierzbięta (tak, ten od Shreka). Starsza wersja w ogóle była lepsza.