Zaczęłam oglądać ze względu na odtwórców główych ról... niestety troszkę sie mimo wszystko
zawiodłam. Za dużo płakania za mało akcji i wiele źle rozegranych scen - reżyser powinien sie
w łeb stuknąć. Mlodzi aktorzy z początu o wiele lepiej zagrali niż Ci dorośli - i pisze to z wielkim
bóoem serca, może przeaz to ze mieli więcej pola do popisu, bo jak wiadomo ich wątek
chcieli twórcy jak najbardziej skrócić, aby gwiady mogły się pokazać i w ten sposób początek
jest bardzo dobry , ale potem juz akcja sie nie klei i jest dość sporo niekonsekwencji. Już nie
mówiąc o tym że w okolicach 12 odcinka juz tak byłam uodporniona na ich płacz, że mnie to
już po prostu nie ruszało. Fabuł początkowo narawdę wciągająca, ale tak naprawdę nic sie nie
wyjaśnia tak w 100%. Końcówka rozjechała się kompletnie. Wiadomo jakie sa konaksje
rodzinne, ale postać ojca głównego bohatera jest tak jednowymiarowa, że napradę jest to po
prostu ostro naciągane- i tak do końca nie wyjasniło się wszystko w 100%. To samo dotyczy
postaci Harry'ego no j Was proszę - raz chce pogrążyć bohaerke raz nie.... ehhh zawiodłam się.
Główny bohater reperuje ocenę, bo nawet główna bohaterka jest bardzo wkurzająca.
PS: Tylko ja czekałam, aż scena, gdy główny bohater uratuje Zoe/Soo-yeon Lee z
początkowych odcinków (pistoletem grozi policjantom, że nie da jej aresztować) pojawi się w
fabule a tu wielka D*PA?! Po co w ogóle kręcili tak dobrą scenę, żeby potem nie pasowała im
do wyraźnie schrzanionej fabuły?
to co napisała trist89 w zupełności jest prawdą - jak na razie nie mogę ocenić całej dramy, zatrzymałam się na 13 odcinku i nie mogę się zebrać żeby oglądać dalej.powód?? cóż początek dramy zapowiadał że będzie to bardzo dobra drama jednak powoli sceny robiły się nudne, a łzy lały się hektolitrami....... prawda postać głównego bohatera ratuje całość tak nawiasem to wg. mnie Micky Yoochun ma pecha do partnerek jak do tej pory (podobnie jak z Missing you męczyłam się z miss ripley )no oprócz Ji-min Han z Rooftop prince - aż chciało się oglądać.Eun-hye Yun jedyna drama jak do tej pory która się jej udała to goong też beczała ale było chociaż śmiesznie. nie wiem czy zbiorę się żeby obejrzeć do końca missing.....jak na razie do 13 odcinka drama ma u mnie 5 i nie widzę szans na podniesienie do 6 chyba że dla głównego bohatera ...
Chyba rzeczywiście ta moja ocena jest i tak na wyrost... a niech mają :P nie wiem, ale mnie Eun-hye Yun w goongu też się nie podobała- osobiście uwielbiam ją za rolę w coffee prince- póki co moja najukochańsza drama, jedna z pierwszych które mnie dopadły :P Może dlatego mam do niej olbrzymi sentyment (i do dramy i do aktorki) ;) Ale chyba niestety w Coffee Prince to była jej rola życia i już jej nie przebije.. :/ Co do Micky Yoochun to widziałam z nim jedynie S-coś tam scandal - miejscami trochę taka naiwna ta drama ale całość wciągająca i przy tym lekka - polecam ;) Muszę sie przymierzyć do Rooftop prince..hmmm ;)
To czy dalej obejrzysz tą dramę zależy od Ciebie, ale szczerze przyznaję, że stracony czas jak dla mnie. Zapowiadało się zupełnie inaczej, ale trochę moim zdaniem koniec im nie poszedł... niby wszystko przemyślane, ale jakoś sie to rozjechało - za mało spójności, a zdecydowanie za dużo łez :P Napięcie w finałowym odcinku uciekło... niby było, ale ja nic nie czułam.
a rooftop prince szczerze Ci polecam, jedna z lepszych dram 2012 roku z akcentem historycznym - momentami śmieszna momentami poważna a i zakończenie zaskakujące......
Coffe prince nie oglądałam, nie wiem czemu, no ale w najbliższym czasie planuje wiele dram obejrzeć także czas pokaże czy zdołam dokończyć Missing you. dzięki za miłą rozmowę. pozdrawiam serdecznie ;)
Kto finału jeszcze nie oglądał lepiej niech nie czyta ;D
Końcem końców wiedziałam że Harry będzie miał przerąbane :( Albo pójdzie siedzieć i to na długo albo umrze. No i proszę.. żyje ! ale wydaje mi się że pewnie wolałby umrzeć niż żyć i potem pójść do więzienia i to do końca swojego życia :/ A teraz moje pytanie bo nie jestem pewna. Wiemy że Harry jest bardzo bystry to stąd moje pytanie on udawał w szpitalu że brak mu klepek (odfrunął gdzieś tam;d) czy jednak chory jest ? Bo jak udaje to nie powinni go do więzienia odsyłać a trzymać w szpitalu jakimś które należy do więzienia. Lepiej dla niego jak będzie w nim siedział niż w więzieniu przez resztę życia.
Co do reszty bohaterów to strasznie wkurzał mnie ten Jeong-woo. Co za typ nie odpuścił normalnie i kręcił się koło Soo-yeon :D Ale to zrozumiałe ^^ Główna bohaterka.. trochę sie zawiodłam bo liczyłam bardziej że będzie nienawidzić Jeong-woo do końca dramy. Normalnie typ ja zostawił w magazynie -,- nie no to jest kurna nie do wybaczenia ! ash ! :/ I jeszcze wspomnę o Harrym którego (co dziwne bo zawsze najbardziej lubię tych sobie od zawsze zakochanych/najgłówniejszą parę) najbardziej lubię i nawet gdy powiedział tamtemu Harremu (swojemu przyjacielowi) że jeśli Soo-yeon nie będzie chciała wrócić to ją ma zabić. Normalnie zdębiałam a później ale już trochę mniej mnie zszokował jak wrobił ją we wszystkie morderstwa :/ Kurna blaszka aż wierzyć się nie chce że jej to zrobił:( 14 lat się nią opiekował, kochał i czekał na nią aż ona go zacznie kochać ale że ona go nigdy nie mogła pokochać tak jak chciałby tego tylko jak brata/przyjaciela to z złości że ona dalej kochała Jeong-woo i mu wybaczyła to zrobił jej to. A potem zrozumiał co zrobił.. żałował tej zemsty na Han Tae-joon i licząc że jakoś to naprawi że ona z nim znowu wyjedzie to się chłopak mocno przeliczył. Tak czy owak nie jestem do końca zadowolona bo Harry który chociaż popełnił dużo błędów to szkoda że lepiej nie skończył.. np. że nie uciekł za granicę. Z mamą ;D i kasą ^^ A właśnie co z tą kasą Harrego ?? Bo kurna wszystko sie zaczeło od tej pie****nej kasy -,- Może państwo je wzięło.
Jestem po 8 odcinku i jak początkowe odcinki były świetne, młodzi aktorze postawili poprzeczkę na wysokim poziomie i te wstawki gdy dorosły Jung Woo rozmawia z młodą Su Yeon ( po prostu cudo ! ). Początek bardzo nastrojowy i przejmujący.
Z zniecierpliwieniem czekałam na przejęcie pałeczki prze dorosłych bohaterów ( szczególnie moją ukochaną Eun-hye Yun ), jednak trochę się zawiodłam. Moje oczekiwania trochę zepsuły mi tą drame. Irytujące jest strasznie ta zabawa w kotka i myszkę Jung Woo i Zoe, chociaż w miarę logiczna, podyktowana zmianą charakteru głównej bohaterki. Mimo wszystko oczekiwałam większych fajerwerków gdy spotkają się ponownie.
Bardzo też liczyłam na dobre aktorstwo. Micky jest dla mnie śwież twarzą, dobrze gra swoją rolę ( chociaż jak dla mnie jest za mało rozchwiany emocjonalnie, biorąc pod uwagę jego demony ). Słabszym ogniwem okazała się Eun-hye, postać przez nią grana wywołuje we mnie skrajne emocje, z jednej strony irytuje mnie te jej odcięcie od poprzedniego życia ale z drugiej strony to rozumiem ( eh, co jest ze mną nie tak ). Dużo do serialu wnosi postać Harrego, taki typ którego każdy nie lubi ale z drugiej strony czuje sympatię i chce aby ewentualnie skończył z Zoe.
Mam nadzieje że drama się dla nie jakoś mile zaskoczy.
wszystkim życzę miłego oglądania ;)