Po pierwszym sezonie mogę powiedzieć, że otrzymujemy interesującą fabułę, dobrą grę aktorów, dobrą muzykę oraz brak idiotycznych zagrywek i fajerwerków. Czego chcieć więcej od serialu kryminalnego. Wątek homoseksualny oczywiście musiał się pojawić, ale na szczęście tylko przez moment. Jason Gedrick gra tu psychopatę w sposób przywodzący na myśl Purefoya z The Following.