Gliniarz, który słucha jazzu, ma dom z widokiem na LA, morale i charakter.
Zrobiony old schoolowo, aż trudno uwierzyć, że kręcony od 2014. Czasem pojawi się słowo smartfon, czasem cloud, ale czaly czas ogląda się jak serial policyjny w starym stylu. Uczta dla miłośników!
Plus solidne intrygi, świetna muzyka, zdjęcia, aktorstwo.
Polecam!