Bardzo dobry dokument. Szkoda tylko, że Hawkinga w nim tak niewiele. Ale to pewnie "zasługa" postępującej choroby no i wieku, bo przecież młodzieńcem też nie jest.
Tez mialem podobne wrazenie, ale wiadomo ze samo jego nazwisko sprawia ze wiele osob chetniej spojrzy na ten wartosciowy dokument.