W ostatnim odcinku ani słowa o powrocie Igi na 1-e miejsce w WTA. Nic o turnieju najlepszej 8-ki w Cancun, gdzie Iga wygrała i odzyskała tron. Sabalenka była na szczycie zaledwie parę tygodni.
Ja się zastanawiam gdzie jest Hubert? Który też miał świetny zeszły rok. Wylądował na 9 miejscu. A Netflix tylko o tych Amerykanach tak w kółko. Odcinek o US open to też czekałam 25 min zanim coś powiedzą o Gauff która tak naprawdę wygrała ten turniej ale nie - ciągle tylko Tiafoe i Fritz no ileż można
Ja napisałam o faktach. A Ty odpisałeś w iście pisowskiej narracji.. Ta nienawiść zeżre Was od środka. I wara od Igi.
Ja również napisałem o fakcie a wara to ci wisi, miedzy nogami. Idź jedz sałatę
Mam dokładnie takie same odczucia po obejrzeniu drugiego sezonu. Pominięty Roland Garros i turniej Masters, gdzie Iga wygrywała. Wydaje mi się, że tylko raz pada imię Iga w całym sezonie, wypowiedziane przez jedną z zawodniczek, takie pominięcie jest niedorzeczne. Novak choć nie był bohaterem tej serii, często jest przedstawiany jako numer 1.