ostatnie dwa odcinki pierwszego sezonu dają kopa i tak juz pozostaje aż do końca trzeciego sezonu.

Według mnie pierwszy sezon był średni, chociaż rzeczywiście ostatnie dwa jego odcinki były bardzo dobre. Drugi sezon jest najlepszym sezonem jaki kiedykolwiek widziałem w jakimkolwiek serialu. Po prostu mistrzostwo. To w głównej mierze dlatego serial otrzymał ode mnie 10/10. Natomiast trzeci w mojej ocenie jest bardzo słaby. Zaczęły pojawiać się błędy i nieścisłości, odcinki stały się przeciągane
( do "muchy" podchodziłem cztery razy), dwaj meksykańscy bracia rodem wyjęci z filmów Tarantino i Rodrigueza ( co nie byłoby złe, gdyby nie rodzaj serialu w jaki zostali wkomponowani). Mam nadzieję że 4 sezon z powrotem będzie miał to "coś".

Raczej myślę że twórcy będą kontynuować modę na akcję,mi to akurat pasuje,mimo że niektórzy mogą zarzucać twórcom że idą w tym momencie na łatwiznę,by zyskać tym samym większą oglądalność.

akurat dwóch braci i ich kuzyn Tuco to nie są jakieś postaci z komiksu bo serio w Meksyku teraz takich pełno - poczytaj co tam się dzieje, istny "Meksyk" - w wojnach gangów giną rocznie nie setki ale tysiące ludzi - i to wszyscy, od cywili przez policjantów aż do polityków... to co my oglądamy w filmach w Meksyku dzieje się na prawdę - kilka dni temu na przykład na autostradzie trwała regularna strzelanina z użyciem broni automatycznej - w biały dzień! 28 osób zginęło... tyle trupów nie było w słynnej strzelaninie w centrum miasta w "Gorączce" Manna - jednej z moich ulubionych scen "akcji" - więc wyobraź sobie co tam się musiało dziać...

prawda jest taka, że rzeczywistość często przerasta fikcję... choć zgodzę się, że 2 mściciele z kartelu byli trochę przerysowani i wręcz "komiksowi" ale to tylko dodało klimatu 3 serii :)

Tych 2 kuzynów od Tuco Salamanci to jakaś parodia. Przez cały czas jak ich widziałem miałem wrażenie że zaraz zaczną śpiewać Pitbulla i się gibać, bez kitu :D

Mało tego. Kartele narkotykowe mają swoje quasi transportery opancerzone, którymi patrolują ulice miasteczek.
Właśnie ściągam pierwszy odcinek 1-ego sezonu. Mam nadzieję, że się nie zawiodę :)

BB zjada dextera na sniadanie. jak dla mnie bez porownania

Dokładnie
"Pierwszy sezon troche za wolny i za dużo dialogów"
To tak jakby się skarżyć że książka ma za dużo kartek..

Ja nie moglem sobie poradzic z "Dexterem". Obejrzalem trzy odcinki i odpuscilem. To chyba nie dla mnie, a moze bylem za malo cierpliwy. Natomiast BB w mojej ocenie :znakomity, Nie mam zadnych zastrzezen

Dexter rozkręca się dopiero od 6.-tego odcinka, także warto szczególnie dla 2 sezonu, który jest najlepszy

już za miesiąc w końcu kur.. się doczekać nie mogę, serialik jak do tej pory na równi z dexem, zobaczymy czy czwórka będzie równie dobra