-napad na pociąg, trochę to durnie wyglądało jak dwóch kolesi chciało pchać samochód i nagle ujęcie gdy już są z przodu przy silniku. Wystarczy jakby jeden przez te 5 minut spojrzał i byliby udupieni.
-Zabicie dzieciaka
-Decyzja Mike o wycofaniu się jak i Waltera o pozostaniu. Pierwszy niby wiedział, że miał ogon od początku, ale dopiero dzięki podsłuchowi w biurze Schradera miał lepszy wzgląd na sytuacje. Co by mu pomogło jeszcze lepiej ich unikać. Nie, on chce skończyć i basta.
Z kolei Walter mógł skończyć z tym narkobiznesem. Żyć bezpiecznie z żoną, dzieci by wróciły i byłoby cacy. Nie zamarzyło mu się imperium, którym tak nikomu się nie pochwali. Co raczej będzie skutkować finalnym zgonem Pana White.
Walter nie może od tak skończyć z biznesem, tylko to mu teraz zostało. Po więcej polecam przeczytać temat dot. ostatniego odcinka i tam znajdziesz dlaczego.
Również polecam tą lekturę.
Cóż, niektórzy już tak mają, że wolą pisać niż czytać.
proponuję poczytać poprzednie wątki - wszystko tam już zostało przedyskutowane. zabicie dzieciaka - nie było wyjścia. a poza tym co, wcześniej nie zabijali dzieci?
napad na pociąg - rzeczywiście mam do niej kilka zastrzeżeń co nie zmienia faktu że to świetnie nakręcona scena, trzymająca w napięciu. bardziej absurdalny wydawał mi się pomysł z magnesem.
decyzja Mike a wycofaniu się - oczywista. To jest rozsądny facet i profesjonalista, i nie jest tak zachłanny jak Walt. chciał tylko zarobić pieniądze dla wnuczki a nie budować imperium/udawadniać coś całemu światu.
decyzja Walta o pozostaniu - też oczywista, ja również polecam lekturę wątku o poprzednim odcinku (tam są przedyskutowane motywy Walta i nie ma sensu ich tu drugi raz powtarzać)
finalny zgon pana White - jemu i tak nie pozostało za dużo czasu, przecież rak wróci.
Jak dla mnie sezon 5 jest świetny.