Zacznę od dość istotnego pytania :) Czy, Breaking Bad na pewno jest najlepszym serialem, jaki do tej pory powstał ?
Według mnie tak ! Może i nie widziałem wielu seriali tego typu, ale na pewno śmiało mogę napisać, że Prison Break i
inne tego typu, po prostu wymiękają przy BB.
Już od pierwszego odcinka serial mnie zainteresował.
W Pilocie - czyli w pierwszym odcinku poznajemy głównych bohaterów: Walter'a White'a i Jessie'go PInkman'a.
Walter White czyli geniusz, chemik, pomysłowy gość, który kocha gotować ''metaamfetamine'' z początku traktuje to
jako dobry sposób na zarobienie pieniędzy, zapewnienie bytu rodzinie, mianowicie zabezpieczenie finansowe.
Dużo później okazuje się jednak, że jest to jego zamiłowanie, pasja. Walter kochał gotować i wyraźnie można to było
zauważyć podczas produkcji mety z początku w kradzionym Kamperze a później w nowoczesnym Labolatorium pod
pralnią w samym centrum miasteczka w Nowym Meksyku:Albuquerque.
Idealne miejsce do produkcji :) Walter w pierwszym sezonie potrzebował ponad 700 000$ wydawałoby się, że jest to
kwota przekraczająca możliwości przeciętnego człowieka, lecz gdy zaczął pracować w Labolatorium, był bardzo
zachłanny i chciał za wszelką cenę zarabiać więcej i więcej, ciągle mu było mało. Do momentu, kiedy powrócił rak
płuc, wtedy sumienie go ruszyło i postanowił z tym skończyć. Jak wiemy oszukiwał żonę: Skyler i swojego syna
Flynn'a. Skyler dowiedziała się o jego biznesie pod koniec 2 sezonu a Flynn niestety dużo później, bo aż w piątym.
Przez cały ten czas towarzyszył mu Jessie - uczeń Walta w liceum, typowy luzak, ćpun. Z początku traktował gotowanie
jako stratę czasu, później zaczął brać to na poważnie, odstawił dragi i zajmował się sprzedażą i produkcją tak jak
jego wspólnik. Interes się prowadził bardzo dobrze do momentu, gdy nie zostali przyłapani. Kto oglądał wie przez
kogo.
Ogólnie serial sam w sobie jest fenomenalny ! Chyba to najlepsze słowo, ponieważ pomijając tu świetną fabułę i
akcje co prawda nie notorycznie, lecz rozłożone na poszczególne odcinki. To mimo wszystko, najważniejsza według
mnie jest przemiana głównego bohatera Waltera White, jego charakter ulega zmianie z sezonu na sezon, zdarzało
się nawet z odcinka na odcinek. Z dobrego i spokojnego człowieka zrobił się wielki sku*wiel, mający jeszcze resztki
człowieczeństwa. Naprawdę szkoda mi go było w ostatnich odcinkach. Gdy rak powrócił tak jak wspomniałem
wcześniej, ruszyło go sumienie. Wrócił do rodziny, aby się z nią pożegnać. Dobrze, że w ostatniej rozmowie z żoną był
w 100% szczery. Mimo wszystko naprawić relacji już nie mógł, było wtedy za późno, a czasu miał coraz mniej więc,
postanowił uratować wspólnika Jessie'go a zarazem unicestwił sprytnie wszystkich ''nazistów'', czyli tych którzy
przetrzymywali go w klatce. Ostatnia scena była zajebista ! Przepełniona złością, akcją i determinacją ze strony Walta,
mimo wszytko dopiął swego. To co zaplanował, uczynił. Oczywiście nie zapominajmy o przemianie Jessie'go, który
na początku był agresywnym ćpunem, miał wszystko w poważaniu. Jednak w przeciwieństwie do Walta zmienił się
na lepsze na przełomie pięciu sezonów. Dlatego też uważam, że serial ten jest najlepszym jakim do tej pory
widziałem.
Może i jest trochę przygnębiający, ale taki miał być. Bardzo zżyłem się z głównymi postaciami i na pewno długo one
jak i cały serial pozostaną w pamięci. Liczę na to, że powstaną kiedyś jeszcze lepsze seriale :)
jak już spoilerujesz to chociaż mógłbyś zaznaczyć, że zawiera treści zdradzające fabułe...
Faktycznie mógłbym, ale wydaje mi się, że w swojej opinii nie dałem za dużo treści zdradzających fabułę.
Co prawda odpowiedziałem poniekąd serial, ujawniając przy tym parę rzeczy, ale nie są to na pewno najistotniejsze :)
Widzę, że dopiero wchodzisz w świat seriali (próba porównania Prison Break z BB hehe), w takim razie polecam Ci The Wire. Jest po prostu najlepszy/
Z avatara wnioskuje, że również polecałbyś maniakowi "Detektywa". Czy jednak, za wczesnie dla niego by docenił, najlepszy w tej chwili serial kryminalny ?
miko1356
Można tak powiedzieć, że wchodzę w świat seriali, ale w szczególności z tego gatunku.
Do tej pory oglądałem bardziej luźne typu: Smallville.
Jestem już po 3 sezonach Walking Dead i śmiało mogę powiedzieć, że mimo braku wspaniałej fabuły, to i tak serial trzyma w napięciu.
W międzyczasie przejawia się sporo zwrotów akcji. I co najważniejsze cały czas panuje zajebisty mroczny klimat !
Aktualnie oglądam: Pretty Little Liars, Arrow, 4 sezon Walking Dead i dopiero co zacząłem pilotowy odcinek Detektywa :)
Naprawdę wątpię, aby Detektyw przebił poziomem Breaking Bad.
Może się mylę, ale jakoś aż tak bardzo mnie nie wciągnął jak tamten.
Pierwszy odcinek Detektywa to najlepszy pilot jaki kiedykolwiek widziałem, żaden serial jaki widziałem nie zaczął się tak genialnie jak właśnie "True Detective". Lepszy od BB na pewno nie będzie, tak samo jak od The Wire, ale jeśli finał utrzyma poziom jak reszta sezonu to wystawię czystym sumieniem, dopiero trzecią u mnie, dziesiątkę. Dla mnie ten serial jest póki co perfekcyjny: aktorstwo, reżyseria i wszystkie aspekty technicznie, brakowało mi tego od czasu zakończenia Breaking Bad.
Pretty Little Liars? Serio? Niby o gustach się nie dyskutuje, ale naprawdę dajesz radę przełknąć coś takiego po obejrzeniu arcydzieła od Vince'a Gilligana? W takim razie szczerze gratuluję. Detektywa oglądaj dalej, może docenisz. I polecam zabrać się za poważniejsze produkcję telewizyjne, bo nie wiesz co tracisz ;)
Skoro doceniasz The wire, Breaking Bad, True Detective to polecam także inne genialne seriale:
Rzym, Gra o tron, Twin Peaks, Sopranos, Zakazane imperium.
Oglądałem wszystko oprócz Rzymu, no Twin Peaks nie skończyłem, ale po prostu nie przypadł mi do gustu, choć doceniam jego wpływ na telewizje. Gra o Tron i Zakazane Imperium to minimum klasa niżej od TW, BB i TD, ale wciąż bardzo solidne produkcje.
Sopranos, wiadomo, ścisła czołówka.
Ja Twin Peaks, Gra o tron oraz Breaking Bad wyżej cenię od Oz, Sopranos, The wire, Zakazane imperium, Rzym,
True Detective.
Jak w ogóle można porównywać The Wire do BB, przecież druciak nawet chemikowi do pięt nie dorasta.
Nigdzie nie słyszałem takiej opinii, co najwyżej od lemingów, nikt ogarnięty by czegoś takiego nie napisał.
Prosiłbym o przytoczenie jakiś rzeczowych argumentów, nie wiem, może artykułów? Gdzie ktokolwiek, kiedykolwiek ktoś postawił Breaking Bad wyżej niż The Wire?
To dwa zupełnie różne gatunki i światy ich nie można porównywać, o tym mówię.
Tak, tyle, że 2 wypowiedzi wcześniej twierdziłeś, że "druciak nawet chemikowi do pięt nie dorasta". Czyżbyś zaprzeczał sam sobie?
Mysle ze to rzeczywiscie jeden z nalepszych seriali ostatnich lat. Prison Break i BB mozna do siebie porownac tyle tylko ze PB byl w stanie utrzymac poziom przez jeden sezon a BB przez 5 sezonow(to najwieksza roznica).
Do tego trzeba dodac ze BB byl serialem przemyslanym, ciezko bylo znalezc jakiekolwiek nonsensy. Powiem szczerze zastanawiam sie czemu ludzie wola chodzic do kina i ogladac wielomilionowe produkcje z kiepska fabula niz poprostu siasc przed TV i obejrzec tak genialny serial.
BB bez watpienia czerpal inspiracje z wielu innych seriali, filmow. dla przykladu: narracja w stylu Nolana, podobienstwa z American Beauty, czy nawet Gwiezdnych Wojen(Anakina)... w skrocie nie wychodzac z domu mozna bylo obejrzec wieksze kino niz 90% aktualnie wyswietlanych w kinie.
No moim zdaniem jest w cholerę lepszych serialu, chociażby Z Archiwum X, Rodzina Soprano, Prawo Ulicy, Oz, Spartacus, Luther etc.
Zabawny jesteś. Spartacus lepszy od czegoś tak genialnego jak Breaking Bad :):):) Ale reszta wymienionych zacna.
Zestawienie czegoś takiego jak Spartakus w równym rzędzie z Breaking Bad jest kpiną.
Breaking bad jest co najmniej dwie półki wyżej.
Przez wielu uznawany za najlepszy serial jakie kiedykolwiek wyprodukowała tv.
Mogłaś podać Rzym, który jest przecież lepszy od Spartakusa, który jest wręcz produkcją amatorską.
Breaking Bad najbardziej zbliżony jest tematyką do The wire.
Moim zdaniem to dwa najlepsze seriale gangsterskie. Są bardzo dołujące, wręcz depresyjne.
Jednak Breaking bad bardziej kopie, prawdopodobnie dlatego,
że większość czasu antenowego jest przeznaczona dla dwóch postaci i ich przemianie.
Zgadzam się z prawie wszystkim. Nie jestem zdania że Prison Break przy Breaking Bad wymięka jako że także bardzo mi się podobał :D Owszem Br Ba lepsze ale tylko trochę :D