PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=430668}

Breaking Bad

2008 - 2013
8,8 326 tys. ocen
8,8 10 1 325525
9,1 64 krytyków
Breaking Bad
powrót do forum serialu Breaking Bad

Coś czuję

ocenił(a) serial na 8

Coś czuję, ze jak twórcy nie spieprzą zakończenia (Patrząc na te 4 sezony jestem spokojny,
o to że tego nie zrobią) To serial przejdzie do historii, i będzie stawiany obok takich dzieł jak
Sopranos, Twin Peaks czy Six Feet Under

użytkownik usunięty
sysunia22

Są to amerykanie, a jak wiadomo, oni mają wysokie tendencje, by zrobić genialny serial...i go jeszcze bardziej spier.dolić ;d

ocenił(a) serial na 8

Ale Patrząc na geniusz tego serialu myślę, że raczej nie uda im się schrzanić

użytkownik usunięty
sysunia22

A może wyjaśnisz na czym polega geniusz tego serialu?

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 8

Odpuść sobie szkoda życia na takich "ludzi" :)

użytkownik usunięty
sysunia22

Masz rację, szkoda. Chociaż mnie to raczej śmieszy :)

Nie mogę się już doczekać tego 5 sezonu. Za każdym razem, gdy zaczyna się premierowy odcinek mam już jakiś wrodzony nawyk, rutynę, że trzeba sobie kawę gorącą zrobić i patrzeć. Uwielbiam te chwile :D

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 8

Cholera przestań! Robisz mu przykrość! Kurdę skąd się biorą tacy ludzie?

Blue Silesia Olej Go!!!!

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 8

Żeby wyjaśnić geniusz tego serialu hmm to jest po prostu serial artystyczny. Nie jest robiony dla pieniędzy po prostu wystarczy spojrzeć na same ujęcia które są znakomite. Coś jak Twin Peaks tam też wszystko było dopracowane.

Mam też wrażenie że Breaking Bad szanuję widz, chyba jako jedyny serial który obecnie leci w tv

ocenił(a) serial na 9
sysunia22

Do genialności temu serialowi jeszcze wiele brakuje. Ogólne wrażenia psuje szczególnie forma spadająca z sezonu na sezon(to znaczy, po drugim sezonie który był imo najlepszy), co raz większe naciąganie scenariusza i kilka innych zgrzytów. Nie żeby Breaking Bad było przez to złym serialem, jest bardzo dobre ale ja oglądając Rodzinę Soprano czy chociażby teraz Zakazane Imperium czułem zdecydowanie inną(lepszą) klasę niż podczas oglądania BB.

ocenił(a) serial na 10
sarenkaf

Soprano to już klasyk, nie ma co ruszać. Natomiast Imperium wizualnie jest oczywiście w innej lidze, ale fabularnie nie ma tam nic nadzwyczajnego. Raczej kolejne powielanie gangsterskich schematów, przy głębi postaci BB bohaterowie Boardwalka przypominają raczej naleśniki.

ocenił(a) serial na 9
Scrwball

Cóż, dyskutować o wyższości jednego serialu na drugim nie będę bo takiego zamiaru nie miałem.
Chodziło mi raczej o to że choć kocham Breaking Bad to jest w nim za dużo niedociągnięć i zwyczajnych głupot żeby mogło być pośmiertnie beatyfikowane i o to że jest sporo lepszych seriali.
Co oczywiście nie zmienia faktu że BB jest świetne i zawsze będzie warte obejrzenia.

ocenił(a) serial na 10
sarenkaf

Mógłbyś wskazać te niedociągnięcia i głupoty? Nie pytam o to, żeby za wszelką cenę bronić tego tytułu, tylko po prostu jestem ciekawy, być może coś pominąłem.

ocenił(a) serial na 9
Scrwball

Nie przypomnę sobie co prawda wszystkiego, przyznam że dość dawno temu oglądałem poprzednie trzy sezony ale jako pierwszą z brzegu wadę mogę wymienić choćby spalone zakończenie czwartego sezonu kiedy <lekki spoiler> wszystko układa się po myśli bohaterów wręcz idealnie a całe te spekulacje o stracie kogoś dla nich bliskiego tracą sens, na prawdę, po świetnym przedostatnim odcinku było to dla mnie duże rozczarowanie<koniec spoilera> do tego sporo na prawdę nielogicznych zachowań bohaterów które ujmują realizmowi postaci i serialu i tak dalej.

użytkownik usunięty
sarenkaf

To się nazywa napięcie w serialu. Jak już wspominałem, sezon TRZEBA jakoś zakończyć. Jeżeli oglądałeś serial dokładnie, to na pewno wiesz co to jest "półśrodek". Tym właśnie scenarzyści się posłużyli. Zakończenia pozytywnego nie będzie, nie wiem dlaczego przekładasz serial na sezony i jak się kończy. Powinno się go od początku do końca oceniać jako jedną całość. Czy uważasz, że zawsze bohaterowi się udaję? Bo co, rak jest w stanie remisji, a główny wróg nie żyję? Gus dla Waltera to i tak nic w porównaniu z Hankiem i DEA. Gdyby w każdym serialu miało się ciągle nie układać, to serial powinien by mieć maksymalnie 1 sezon. Czy to ma sens?

Jedni mogą uznać, że Gus od razu po wybuchu bomby powinien nie żyć. Owszem, to prawda, ale akurat zamiarem było podkreślenie czarnego humoru tego serialu, tzw. "groteska". Niektórzy w ogóle tego humoru nie zauważają, ja go widzę na każdym kroku, czy to z kwasem w wannie, czy to z bombą z magnesem, która przykleiła się do windy w szpitalu, po kolesia uciekającego z piwnicy, a chwilę później uderzającego w drzewo po zauważeniu Waltera.
Też kiedyś myślałem, że serial musi być idealny, nie może nie być całkowitego realizmu. A gówno prawda. Jeżeli nie są to jakieś naprawdę ogromne skutki dla seriali, to nawet i lepiej, bo zyskuje na tym atrakcyjność i szczegółowość.

ocenił(a) serial na 9

<spoiler> Chodzi mi raczej o to że Gus idealnie wszedł w małą pułapkę Walta chociaż ten miał o wiele więcej środków, doświadczenia i zachowuje maksymalną ostrożność.
No i popatrzmy jak ten plan wyglądał z perspektywy głównego bohatera: musiał założyć że Hector odpali bombę, musiał założyć że Tyrus jej nie znajdzie, musiał założyć że Gus przyjedzie osobiście. I wszystko idealnie się udało. <koniec spoilera>
Cała ta szamotanina z Gustavem mogła by się przynajmniej w minimalnym stopniu zemścić na Walcie ale on poza nerwami nie stracił właściwie nic.
Chociaż faktycznie lepiej poczekać na zakończenie sezonu zanim wyda się ostateczny wyrok.

użytkownik usunięty
sarenkaf

Pamiętaj, że Gus to nie cyborg. Każdy popełnia błędy, jeden większe drugie mniejsze. On był przystosowany do takiego trybu życia, w którym musi uważać na wszystko.
Tyrus za pierwszym razem dokładnie posprawdzał pokój. Dopiero za drugim razem odpuścił sobie te czynność, bo myślał, że nic się nie zmieniło.


ocenił(a) serial na 10

Dokładnie, Gus jednak okazał się być człowiekiem, popełnił tylko jeden błąd, który kosztował go życie. Przecież wcześniej skapnął się na parkingu, czego nikt inny by nie podejrzewał.

użytkownik usunięty
sarenkaf

A i jeszcze coś. Gdzie niby bohaterom zawsze się wszystko udaję? Główny bohater przez cały sezon staję się zły, z każdym kolejnym jest tylko gorzej. Przez to wszystko jego szwagier prawie nie zginął i siedzi na wózku inwalidzkim, już praktycznie nigdy nie będzie chodził. Żona od niego po raz kolejny staję się kleptomanką i złodziejką. Ma chorego dzieciaka i drugie nowo narodzone, nieplanowane dziecko. Na dodatek rak złośliwy, którego na jakiś czas można leczyć przez chemioterapię. Brakuję pieniędzy. Nie ma nic do stracenia, próbuje swoich sił, aby uratować rodzinę.
Przez to wszystko przetacza się jego współpracownik, który od zwykłego małego handlarzyka i ćpuna również staję się bezuczuciowym człowiekiem. Rodzice w ogóle nie zwracają na niego uwagi, brzydzą się nim. Znajomi szanują go tylko ze względu na to, że ma towar, którymi oni mogą się zbakać

użytkownik usunięty
sarenkaf

Przez całą historię przetaczają się różnego rodzaju wypadki i ciekawe wydarzenia, w tym okrutne morderstwa niegdyś spokojnego i miłego nauczyciela chemii. Każdy ma jakiś udział. Nawet Skyler zaczęła pracować jako "kobieta od prania pieniędzy".

Zapewniam Cię, że nie będzie pozytywnego zakończenia, a gdy zobaczysz 5 ostatni sezon, to może zmienisz zdanie (nie wiem czy na lepsze, ale na pewno na jakieś zmienisz) :)

ocenił(a) serial na 10

Rozumiem twoją fanatyczną miłość do tego serialu, ale takimi tekstami sam sobie odbierasz wiarygodność. No chyba, że tak naprawdę nazywasz się Vince Gilligan ;)