Breaking Bad

2008 - 2013
8,8 333 tys. ocen
8,8 10 1 332566
9,1 50 krytyków
Breaking Bad
powrót do forum serialu Breaking Bad

Miałem kilka podejść do tego serialu okrzykniętego "fenomenem" i jednak podtrzymuję swoja opinie - rozczarowanie.
Fabuła jest infantylna, kompletnie bez sensu.

Nauczyciel ma nieuleczalnego raka, no ok, bywa, zamiast:
nabrać kredytów,
stworzyć fake sklepy,
sprzedać kilka razy (nie swój) dom,
robił wałki na vacie,
sprzedawać towar którego nie ma,
uderza w najbardziej nielegalny i karalny proceder - produkcja twardych dragów, które zabijają, możliwe, że nawet jego uczniów, naraża żonę w ciąży, rodzinę, najbliższych, jaki w tym sens??
Co robi z pieniądzmi, kupuje złoto? bitcoina? chowa w skrytkach? w banku szwajcarskim?
Nie kuźwa, trzyma za kratką w pokoju :D
Serio?
Lata w gaciach przy produkcji kryształu, wysadza budynek, przynosi po kilka kilo towaru, rozpuszcza zwłoki, zabija mafioza, nikt go nie zauważa? nikt go nie sprawdza?
Luz :)

Może to fajny serial dla wielbicieli blantów i gta5, ale ja se odpuszczam.
Dla mnie 5/10.

ocenił(a) serial na 10
maximus_

Witaj, pozwól, że odpowiem.
Nie do końca rozumiem twoje pretensje odnośnie tego, że Walter 'uderza w najbardziej nielegalny i karalny proceder'. Gdyby dorabiał się poprzez twoje wcześniejsze propozycje, nie byłby w stanie odpowiednio zabezpieczyć rodziny (w jego mniemaniu oczywiście). Poza tym nie byłoby to chyba takie ciekawe. Jakby zaczynał biznes od np. sprzedaży nieswoich domów, to z żadnym doświadczeniem i pomysłami na to. Produkcja metaamfetaminy wydaje się odpowiednia, bo sam jest nauczycielem chemii i wie jak co z czym mniej więcej reaguje. Nie dość, że odpowiednio zabezpieczy rodzinę, to jeszcze ma szansę na bardzo kosztowne leczenie nowotwora.
Nie wiem, czy dotrwałeś do ostatniego odcinka serialu, gdzie Walter przyznaje Skyler, że robił to dla siebie, bo to lubił. W serialu jest to fajnie przedstawione od A do Z, jak staje się bezwzględnym przestępcą z ciamajdowatego nauczyciela. Np. jak przeżywał pierwsze swoje zabójstwo, gdy musiał kogoś udusić, a później bez mrugnięcia okiem zlecił zabójstwo kilkunastu więźniów. Dlatego logiczne wydaje mi się, że może narażać np. uczniów czy rodzinę.
Nie robi nic z pieniędzmi, bo tak właśnie robią dilerzy. Dla nich liczy się tylko pewny hajs, a nie jakieś inwestycje w bitcoina czy wpłacanie brudnych pieniędzy do banku. Jakby takie wielkie sumy Walter wpłacał do banku, to od razu byłby podejrzany o nielegalną działalność. A w banku przecież jego środki mogą być zamrożone. Kratka w pokoju, to nie takie złe wyjście przecież. Ma szwagra z DEA i widzi, że on nie podejrzewa go początkowo o nic, więc wie, kiedy skrytka będzie do zmiany.
Dla mnie najlepszy serial, jaki widziałem, ale szanuję twoje zdanie.

TheBestOfAvatar

Twoje argumenty są obosieczne, bo jeśli boi sie trzymać kasę gdziekolwiek i jednocześnie robi mega rozpierduchę w mieście?

Nikt go nie rozpoznaje (nauczyciel w szkole z 300-500 uczniów+rodzice).

Tłumaczenia, że wygrał w kasynie, serio ktoś to kupuje? nałogowy hazardzista to raczej traci niż odkłada.

ocenił(a) serial na 10
maximus_

Tą rozpierduchę o której piszesz, robi zwykle w takich miejscach jak pustynia lub jak np. przy 'wysadzeniu budynku' na obrzeżach miasta, gdzie ludzie zwykle nie chodzą, a nie w samym mieście - to raczej dobre i bezpieczne miejsce na porachunki narkotykowe. Na jakiej podstawie wg ciebie ma go ktoś podejrzewać o porachunki narkotykowe? Z uczniami widuje się tylko na zajęciach, ich rodziców raczej nie interesuje życie jednego z nauczycieli, Skyler siedzi w domu i się raczej nie rusza, bo jest w ciąży, Flin też chodzi na zajęcia i ma porażenie mózgowe, z Hankiem i Marii się żadko widują, bo oni mają przecież swoje sprawy, a Hank ma przecież cały czas ręce pełne roboty i nie ma czasu zaprzątać sobie głowy jakąś psychoanalizą Waltera. Wydaje mi się, że z perspektywy Hanka i Marii dużo logiczniejsze jest wygranie pieniędzy w kasynie, niż to, że Walt jest narkotykowym królem. Bo oni znają go długie lata i mają przed sobą tylko obraz sympatycznego introwertyka, który ma nudne życie i nie jest raczej chętny na zawieranie nowych niebezpiecznych znajomości i wchodzenie w nielegalny biznes. A wymówka, że wygrał w kasynie może być dobra, jako poszukanie szansy od losu, gdy nagle wykryli u Walta raka, a Skyler jest w ciąży z drugim dzieckiem, a pieniędzy na utrzymanie się brak. A na świecie jest wiele przypadków, że nałogowy hazard przynosi bogactwo (choć co prawda jest ich mniej niż gdy bankructwo).